Copa del Rey: Sevilla podbiła Camp Nou!

Przez godzinę kibice zgromadzeni na Camp Nou nie oglądali bramek w potyczce FC Barcelony z Sevillą. Ostatecznie w kwadrans trzykrotnie piłka wpadała do siatki, ale to Andaluzyjczycy niespodziewanie pokonali faworyta 2:1 i są w lepszym położeniu przed rewanżem. W obu ekipach grało po kilku rezerwowych, ale sytuacja kadrowa znacznie gorsza była u gości, którzy mieli do dyspozycji zaledwie 14 graczy z pierwszej drużyny. Mimo to mogą realnie myśleć o awansie do ćwierćfinału Copa del Rey.

W tym artykule dowiesz się o:

Od początku spotkania oba zespoły nie stroniły od błędów. Z biegiem czasu to jednak Katalończycy zaczęli stwarzać groźniejsze akcje, a Lionel Messi kilkakrotnie próbował indywidualnymi rajdami przedrzeć się w kierunku bramki. To właśnie Argentyńczyk był najbliżej trafienia w pierwszej części gry, lecz z ostrego kąta uderzył jedynie w poprzeczkę.

Worek z golami otworzył się po godzinie gry, a niespodziewanie piłkę z siatki musiał wyjmować bramkarz Blaugrany, kiedy to Diego Capel z bliskiej odległości nie dał mu szans. Barcelonie nadzieję na wygraną dał Zlatan Ibrahimović. Miejscowi kibice nie zdążyli jeszcze zakończyć świętowania trafienia, a w polu karnym został sfaulowany strzelec pierwszej bramki. Jedenastki nie zmarnował kolejny rezerwowy - Alvaro Negredo i sensacja stała się faktem.

FC Barcelona - Sevilla 1:2 (0:0)

0:1 - Capel 61'

1:1 - Ibrahimović 74'

1:2 - Negredo (k.) 75'

Komentarze (0)