- Nie jestem gościem, który ciągle narzeka na swój los, ale sprawy zaszły już chyba za daleko. Tutaj nie ma nawet z kim rozmawiać odnośnie niepłaconych kontraktów - przyznał Przeglądowi Sportowemu Kowalewski.
Menadżer piłkarza, Grzegorz Bednarz dodaje, że Grecy mają czas do czwartku na odpowiedź na pismo Kowalewskiego. Jeśli tego nie zrobi sprawa trafi do FIFA, bramkarz będzie mógł rozwiązać kontrakt z winy klubu.
Czy 33-letni bramkarz może trafić do polskiej ekstraklasy? Niewykluczone, ale nie będzie o to łatwo, bowiem jego wymagania finansowe mogą spełnić tylko najbogatsi, np. Legia, która już wkrótce może szukać zastępstwa dla Jana Muchy.