W środę odbywa się finał Ligi Konferencji. We Wrocławiu Real Betis mierzy się z Chelsea FC. Początek meczu zaplanowano na godz. 21, natomiast trybuny zaczęły się wypełniać kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem
Mecz na 40-tysięcznym stadionie miał szczególną odprawę, a organizatorzy - jak przed każdym finałem w europejskich pucharach - przygotowali kilkuminutowy występ artystyczny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szaleństwo w Monachium. Koledzy dopadli gwiazdę
Ceremonia finałowa rozpoczęła się widowiskowo. Na murawie pojawiło się 22 bębniarzy, a następnie kibice mogli podziwiać dwa ogromne plakaty przedstawiające uczestników finału rozgrywek
Kulminacyjnym momentem było wejście Michała Żewłakowa, który wniósł na murawę trofeum. Były reprezentant Polski, obecnie działacz, pełniący rolę ambasadora tegorocznego finału, przyciągnął uwagę kibiców swoją obecnością.
Udział Żewłakowa w ceremonii podkreślił znaczenie tego wydarzenia dla polskiego futbolu. Dodajmy, że ambasadorami wyznaczonymi przez UEFA byli też Mariusz Lewandowski, Jerzy Dudek i Tomasz Kuszczak.
Żewłakow ma bogate doświadczenie w europejskich pucharach, gdzie rozegrał łącznie 48 spotkań, w tym 31 w Lidze Mistrzów. Niedawno wrócił do Legii Warszawa, ponownie obejmują funkcję dyrektora sportowego.