Kariera Bartosza Białka, młodego napastnika, który zaczynał w akademii Zagłębia Lubin, nabrała tempa w sezonie 2019/20. Wówczas w PKO Ekstraklasie zdobył dziewięć bramek i cztery asysty. W ten sposób zapracował na transfer do VfL Wolfsburg za pięć milionów euro.
Pierwszy sezon w Bundeslidze był obiecujący, mimo że Białek głównie wchodził z ławki. W 24 meczach strzelił dwa gole. Niestety, w kwietniu 2021 roku doznał poważnej kontuzji - zerwał więzadła krzyżowe.
ZOBACZ WIDEO: Grosiccy na wakacjach. Nie polecieli sami. Poznajecie?
Po wypożyczeniu do Vitesse Arnhem, gdzie zdobył sześć bramek w 26 meczach, Białek trafił do KAS Eupen. Tam ponownie zmagał się z urazem kolana, co wykluczyło go z gry na osiem miesięcy. Po powrocie do Wolfsburga, podczas treningu, kolejny raz zerwał więzadła.
Kontrakt Białka z VfL Wolfsburg kończy się w czerwcu, a klub nie planuje jego przedłużenia. Jak informuje tygodnik "Piłka Nożna", istnieje duża szansa, że napastnik wróci do Zagłębia Lubin, gdzie rozpoczął swoją karierę.
Decyzja o przyszłości Białka powinna zapaść wkrótce. Jego powrót do PKO Ekstraklasy może być szansą na odbudowanie kariery po serii kontuzji i trudnych sezonach za granicą.
Zdrówka życzę