Dumna zapowiedź polskiej piłkarki przed Euro. "Oddamy całe serce dla naszego narodu"

PAP/EPA / Filip Singer / Na zdjeciu: Dominika Grabowska (na pierwszym planie, w czerwonym stroju)
PAP/EPA / Filip Singer / Na zdjeciu: Dominika Grabowska (na pierwszym planie, w czerwonym stroju)

- Będzie stres, będzie presja. Ale to, że jesteśmy tutaj, jest pracą całego zespołu - mówi Dominika Grabowska, pomocniczka reprezentacji Polski przed pierwszym, historycznym meczem na Euro 2025 z Niemkami.

Choć wiele z naszych kadrowiczek ma już doświadczenie w grze na poziomie międzynarodowym lub w silnych ligach europejskich, jeszcze nigdy Biało-Czerwone - jako seniorki - nie grały na imprezie mistrzowskiej. To zmienia się właśnie tego lata, kiedy to Polki wezmą udział w Euro 2025 w Szwajcarii.

- Nie ma co ukrywać. Było to moje największe marzenie już od dziecka. Marzyłam o tym, żeby z reprezentacją wystąpić na tak pięknym turnieju, więc to marzenie właśnie spełniam. Jestem bardzo szczęśliwa i po prostu nie mogę się doczekać tego, co jest przed nami - mówi Dominika Grabowska.

- Nastawienie? Bardzo dobre. Trenowałyśmy ciężko, bo ciężkie mecze przed nami. Tworzyłyśmy warunki do tego, żeby jak najlepiej się przygotować. Niemcy, Szwecja i Dania to są zespoły topowe, zespoły z elity. Jesteśmy tutaj można powiedzieć "beniaminkiem" tego turnieju, ale stres się jednak pojawia - dodaje pomocniczka Hoffenheim.

ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją

No właśnie. Presja, stres i oczekiwania kibiców mogą się pojawić, choć tak naprawdę reprezentacji Polski eksperci i bukmacherzy nie dają wielkich szans. Należy jednak mieć świadomość, że nasza kadra znalazła się w gronie 16 najlepszych ekip Starego Kontynentu.

- Nie ma co ukrywać, bo stres będzie, będzie ta presja, ale że zrobimy wszystko, żeby pokazać się z jak najlepszej strony, żeby jak najlepiej reprezentować nasz kraj Ale to, że tu jesteśmy, to praca całego zespołu. Taka była moja pierwsza myśl po wygranym barażu w Wiedniu: że już nikt nam tego nie zabierze, że mamy to - uśmiecha się reprezentantka Polski.

W drużynie nikt nie ma wątpliwości, że sam awans na Euro jest już wielką nagrodą, a każdy zdobyty punkt na Euro będzie już dużym osiągnięciem. Cóż, takie jest nasze miejsce w hierarchii. Ale to daje przestrzeń na kolejne miłe niespodzianki.

- Myślę, że przede wszystkim emocje wywołuje fakt, że na takim turnieju jesteśmy po raz pierwszy i to już od nas i od naszego sztabu zależy, jak sobie z tym poradzimy. Na dzień dzisiejszy wygląda to znakomicie. Jesteśmy świetnie przygotowane, jesteśmy w trakcie przygotowań i uważam, że trenujemy na naprawdę świetnym poziomie - przekonuje Grabowska.

Jak zatem pomocniczka widzi oczami wyobraźni spotkania na turnieju w Szwajcarii?

- Przede wszystkim musimy oddać całe serce, a to na pewno zrobimy. I mogę tutaj z tego miejsca obiecać, że oddamy całe serce dla naszego narodu, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Lecz nie ukrywajmy, jesteśmy też zespołem, który pierwszy raz będzie występował na takim turnieju, więc z jednej strony to możliwość zebrania doświadczenia, a z drugiej - nie zapominajmy o tej świetnej zabawie, żebyśmy skorzystały z tego, że,mamy możliwość tam być. Cieszmy się z tej chwili - apeluje zawodniczka.

Na pytanie: "co musi się stać, by Dominika Grabowska wróciła z turnieju zadowolona", odpowiedziała, że przede wszystkim ma dopisać zdrowie i docenia małe chwile. Ale zwróciła też uwagę na miłe gesty kibiców, które spotykają ją i jej koleżanki przy okazji meczów reprezentacji.

Z kobiecych dyscyplin w Polsce piłka nożna teraz chyba najszybciej się rozwija, więc jeśli widzę, jak te małe dziewczynki teraz do nas, podchodzą, jak nam kibicują, to naprawdę mi serducho się bardzo cieszy. Pamiętam, jak ja byłam tą małą dziewczynką i nie miałyśmy tak wielu możliwości, jak teraz mają one. Korzystajmy - kończy piłkarka.

Pierwszy mecz Mistrzostw Europy Polki rozegrają w piątek, 4 lipca w Sankt Gallen z Niemkami. Pierwszy gwizdek o godzinie 21:00. Transmisja w TVP1 i TVP Sport, relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści