Primera Division: Faworyci w natarciu, zwycięstwa wielkiej trójki

Główni faworyci nie mieli problemów ze zwycięstwem w 17. kolejce Primera Division. Valencia rozprawiła się z najgorszą drużyną Deportivo Xerez 3:1, Real Madryt pokonał u siebie rewelację tego sezonu - Mallorkę 2:0, natomiast FC Barcelona rozbiła na wyjeździe Tenerife 5:0. W pozostałych spotkaniach dobrą formę prezentowali gospodarze, a słabą passę przerwali gracze Deportivo La Coruna.

W tym artykule dowiesz się o:

Największa rewelacja tego sezonu - Mallorca nie potrafiła zagrozić wiceliderowi tabeli. Królewscy dwukrotnie skutecznie zaatakowali Balearczyków, a dodatkowo zagrali bardzo dobrze w defensywie, dzięki czemu Iker Casillas zakończył mecz z czystym kontem. Kolejnego gola do swojego strzeleckiego dorobku może dopisać Gonzalo Higuain, który awansował na pozycję wicelidera w klasyfikacji strzelców. Argentyńczyk już 11 razy trafiał w tym sezonie do siatki. Drugie trafienie doliczył Esteban Granero, który na boisku pojawił się w trakcie meczu, zmieniając kontuzjowanego Rafaela van der Vaarta. Królewscy w drugiej części gry stworzyli jeszcze kilka okazji, jednak nie udało im się więcej pokonać bramkarza gości.

Blancos jedynie przez kilkanaście minut mogli cieszyć się z prowadzenia w tabeli. FC Barcelona bowiem już w pierwszej połowie rozgromiła Tenerife, strzelając trzy bramki. Co prawda beniaminek niespodziewanie na początku nacierał Katalończyków i gospodarze mieli kilka szans na trafienie. Później jednak dominowali już tylko liderzy. Bramkę zdobył Carles Puoyl, a dwa gole dołożył Lionel Messi, który trafił po raz 8 i 9 w tym sezonie. Argentyńczyk w drugiej części gry ponownie przypomniał się kibicom, przepięknie lobując golkipera rywali. Ostatecznie Blaugrana wygrała 5:0 i pozostała na pozycji lidera.

Na trzecim miejscu dalej zasiada Valencia, która rozprawiła się z najgorszą drużyną tego sezonu w Hiszpanii - Deportivo Xerez. Beniaminek potrafił odpowiedzieć jedynie na pierwsze trafienie Nietoperzy, którzy ostatecznie wygrali 3:1. Jedną z bramek zdobył David Silva, który rozegrał pierwszy mecz od pierwszego gwizdka od kontuzji.

Na czwartą lokatę z powrotem awansowało Deportivo La Coruna, które przerwało serię 4 meczów bez zwycięstwa w lidze. Piłkarze El Depor za sprawą Juana Rodrigueza rozprawili się z Osasuną Pampeluną. Goście mecz musieli zakończyć w osłabieniu, gdyż czerwoną kartkę ujrzał Javad Nekounam.

W strefie spadkowej pozostały ekipy Realu Saragossy i Malagi. Aragończycy przegrali na wyjeździe z Espanyolem Barcelona 1:2, nie mogą wygrać już od 8 kolejek i są coraz bliżej powrotu do Segunda Division. Z kolei Andaluzyjczycy zremisowali u siebie z Athletic Bilbao 1:1. Wygraną zanotował natomiast Sporting Gijon, pokonując u siebie Getafe 1:0.

Deportivo La Coruna - Osasuna Pampeluna 1:0 (0:0)

1:0 - Rodriguez 50'

Espanyol Barcelona - Real Saragossa 2:1 (1:1)

1:0 - Vardu 13'

1:1 - Arizmendi 40'

2:1 - Marquez 71'

Malaga - Athletic Bilbao 1:1 (0:0)

1:0 - Welington 48'

1:1 - Llorente (k.) 78'

Sporting Gijon - Getafe 1:0 (1:0)

1:0 - Castro 39'

Deportivo Xerez - Valencia 1:3 (1:2)

0:1 - Mata 11'

1:1 - Calvo 25'

1:2 - Silva 33'

1:3 - Marchena 69'

Real Madryt - Real Mallorca 2:0 (1:0)

1:0 - Higuain 8'

2:0 - Granero 50'

Tenerife - FC Barcelona 0:5 (0:3)

0:1 - Messi 36'

0:2 - Puyol 44'

0:3 - Messi 45'

0:4 - Messi 75'

0:5 - Luna (sam.) 85'

Komentarze (0)