W środę Polski Związek Piłki Nożnej poinformował oficjalnie, że Jan Urban został nowym selekcjonerem drużyny narodowej. Celem jest awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Urban zastąpił Michała Probierza, który po przegranym meczu z Finlandią w Helsinkach (1:2) podał się do dymisji.
- Złożyłem już Jankowi gratulacje. Rozmawialiśmy dosyć długo, znamy się bardzo długo, przyjaźnimy się. Zawsze może na mnie liczyć w przypadku pytań. Umówiliśmy się nawet na rozmowę. Wierzę w Janka i ma moje pełne wsparcie, w myśl zasady: wszystkie ręce na pokład - komentuje Adam Nawałka, selekcjoner reprezentacji w latach 2013-18.
Ekstremalna trudność
Nawałka przypomina, co czeka nowego selekcjonera już we wrześniu.
- Celem reprezentacji jest awans na mistrzostwa świata, ale presja czasu jest olbrzymia - zauważa. - Na wrześniowym zgrupowaniu będzie tylko jeden dzień treningowy. Reprezentacja spotyka się w poniedziałek, we wtorek trening taktyczny, w środę wylot do Holandii, a w czwartek mecz. I za trzy dni kolejny. Cztery dni mogą zdecydować, czy pojedziemy na mistrzostwa świata - komentuje nasz rozmówca.
Do tego trzeba pamiętać o ostatnich wydarzeniach w kadrze. W czerwcu drużyna przegrała z Finlandią i bardzo skomplikowała sobie sytuację w eliminacjach do mundialu. Michał Probierz odebrał Robertowi Lewandowskiemu opaskę kapitańską, a napastnik w odpowiedzi zrezygnował z występów w reprezentacji Probierza. Ponadto na zgrupowaniu doszło do ogromnego chaosu i niesnasek na linii zawodnicy - trener - kapitan.
- Sytuacja jest ekstremalnie trudna, dlatego trenerowi Urbanowi i piłkarzom potrzebne jest wsparcie. Przecież wszyscy chcemy oglądać reprezentację na najbliższym mundialu - podkreśla były selekcjoner.
"Było sondowanie"
Nawałka był jednym z kandydatów do powtórnego objęcia drużyny narodowej.
- Zawsze, jeżeli moje nazwisko znajduje wśród kandydatów do prowadzenia reprezentacji, na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Prezes Kulesza wymienił mnie w wąskim kręgu nazwisk. Oczywiście byłem gotowy na takie wyzwanie, bo reprezentacja to nasze dobro narodowe, a odbudowie wizerunku kadry to sprawa wagi państwowej - kontynuuje trener.
- Było pewne sondowanie z kręgu PZPN, natomiast nie doszło do mojej rozmowy z prezesem Kuleszą. Szanuję decyzję prezesa i trzymam kciuki za Janka - uzupełnia.
Nawałka odniósł się także do plotek krążących na jego temat, które pojawiły się w okresie poszukiwania przez Cezarego Kuleszę nowego selekcjonera kadry.
- Przy okazji, chciałbym jedną rzecz wyjaśnić. Zawsze byłem i jestem gotowy, by pomóc reprezentacji. Nie przyszłoby mi do głowy traktować tej funkcji jako próbę odbudowania swojej pozycji lub poprawy statusu, także materialnego. Pojawiły się takie komentarze i były one nie na miejscu. W moim przypadku decydują inne wartości. Tak jak już wspomniałem: dla mnie reprezentacja to duma, wielki zaszczyt i wielki obowiązek - dodaje Adam Nawałka.
Prezentacja w czwartek
Oficjalna prezentacja Jana Urbana odbędzie się w czwartek 17 lipca o godzinie 12:00 podczas konferencji prasowej na Stadionie Narodowym.
Reprezentacja Polski najbliższe mecze rozegra we wrześniu - na wyjeździe z Holandią (4.09) i w Chorzowie z Finlandią (7.09). Będą to spotkania w eliminacjach mistrzostw świata 2026. Kadra zajmuje trzecie miejsce w grupie za tymi dwiema drużynami.
Mateusz Skwierawski, WP SportoweFakty