Według doniesień "El Mundo Deportivo" Robert Lewandowski ma w przyszłym sezonie coraz mniej grać w składzie. Ma to być przygotowywanie gruntu po odejście Polaka z Barcelony.
Kontrakt Polaka z Dumą Katalonii kończy się już w czerwcu 2026 roku. Sergi Sole i Fernando Polo twierdzą, że zainteresowanie Polakiem w Arabii Saudyjskiej duże. Kluby z tego kraju chciałyby go już ściągnąć w tym sezonie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
- Robert powinien w tej chwili zakończyć grę w Barcelonie i przejść na "lżejszą grę" do klubu w Arabii Saudyjskiej, tak jak to zrobili najlepsi piłkarze świata, oprócz Messiego. Spójrzmy prawdzie w oczy, to już jest końcówka. Robert nie za bardzo jest lubiany w zespole, czołowi gracze Barcelony[b] nie podają mu piłek[/b] - mówi Tomaszewski w rozmowie z Przemysławem Ofiarą z "Super Expressu".
Podkreśla, że w przypadku FC Barcelony odejście Lewandowskiego odblokowałoby w budżecie klubu dużo pieniędzy. A Duma Katalonii tego potrzebuje, żeby pozwolić sobie na kolejne transfery.
Lewandowski jednak na razie nigdzie się nie wybiera. Otoczenie napastnika w rozmowie z WP SportoweFakty ostro zdementowało te informacje. - Doniesienia, że kontaktowali się z nami Saudyjczycy, są kompletną bzdurą - mówiły nam osoby z otoczenia piłkarza (cały artykuł możesz przeczytać TUTAJ).
- Postawił się. Oczywiście ma pełne prawo zostać. Ale musi zdać sobie sprawę, że w tym sezonie, który nastąpi, on będzie rezerwowym - wieszczy Tomaszewski. - Będzie wchodził na podmęczonego przeciwnika, bo Flick będzie chciał wykorzystać jego nos do strzelania goli. Te wszystkie pisania, że on jest nieprawdopodobnie zżyty z zawodnikami, można między bajki włożyć - dodaje Tomaszewski w "SE".
Według byłego piłkarza wszyscy w Barcelonie są za tym, że Lewandowski odszedł z Dumy Katalonii - z wyjątkiem Lewandowskiego i jego rodziny.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)