Czwartek w Premier League: Rafael Benitez straci pracę w Liverpoolu?

Coraz mocniej zagrożona jest w Liverpoolu posada Rafaela Beniteza. Na Hiszpana ponownie poleciały gromy po porażce z Reading. Tymczasem Chelsea Londyn w styczniu nie dokona żadnego transferu. W między czasie trwa ich spór z Manchesterem City. Natomiast Wciąż tragedii w Angoli nie może zapomnieć Emmanuel Adebayor. - To bardzo trudne, ponieważ rzecznik prasowy umarł mi na rękach i to był najgorszy widok w moim życiu - mówi napastnik Manchesteru City.

Benitez straci pracę?

Czwartkowa prasa nie zostawia suchej nitki na Rafaelu Benitezie. Daily Mail sugeruje, że Hiszpan wkrótce straci pracę w Liverpoolu, ponieważ wyniki drużyny mocno odbiegają od tych planowanych.

W środę The Reds odpadli z Pucharu Anglii, przegrywając na swoim stadionie z drugoligowym Reading 1:2. - Od trzech miesięcy wszyscy o mnie mówią, więc nie jestem zaskoczony, że moja posada ponownie znalazła się w centrum uwagi. Zamierzam patrzeć w przyszłość i ciężko pracować. Staram się robić to, co najlepiej potrafię - powiedział Benitez.

Jednak Hiszpanowi nie jest do śmiechu. Przegrał bowiem 10 meczów z ostatnich dwudziestu jeden. Wygrał zaledwie 6 - to katastrofalny wynik. Liverpool odpadł z Ligi Mistrzów, Pucharu Anglii i Pucharu Ligi. Nie liczy się także w walce o mistrzostwo. Benitez prowadzi Liverpool od ponad pięciu lat. Wydaje się, że jego koniec na Anfield zbliża się z meczu na mecz.

Ancelotti nie będzie kupował

Zarząd Chelsea Londyn zapewnił Carlo Ancelottiego, iż nie dopuści do sytuacji, która miała jeszcze niedawno miejsce, a więc do nałożenia zakazu transferowego na Chelsea - czytamy w Daily Mirror.

Na Stamford Bridge są przekonani, że FIFA przyjmie argumenty londyńczyków i ci nadal będą mogli kupować. Dlatego Ancelotti wstrzyma się z transferami do lata, ponieważ wówczas będzie więcej czasu na negocjacje.

Latem do Chelsea może trafić Franck Ribery. Francuz zapowiedział, że w ciągu dwóch-trzech miesięcy zdecyduje się na The Blues bądź Real Madryt. Lider Premier League jest zainteresowany również innymi zawodnikami, ale jak wynika z informacji Daily Mirror - dopiero latem ma dojść do finalizacji umów.

Spór Chelsea z Man City zakończy się przed trybunałem

Daniel Sturridge podpisał czteroletni kontrakt z Chelsea Londyn. Od czternastego roku życia grał w Manchesterze City, ale latem nie przedłużył kontraktu z tym zespołem.

Jednak jako, że Sturridge ma 20 lat, to The Citizens przysługuje ekwiwalent za wyszkolenie. I tutaj pojawia się problem - pisze The Times. Chelsea jest bowiem skłonna zapłacić Man City 3 miliony funtów. Ale ci żądają dziesięciu milionów.

Sprawa trafiła pod trybunał, który rozstrzygnie, ile Chelsea musi zapłacić Man City.

Emmanuel Adebayor: Rzecznik prasowy umarł mi na rękach

Wciąż tragedii w Angoli nie może zapomnieć Emmanuel Adebayor. - To bardzo trudne, ponieważ rzecznik prasowy umarł mi na rękach i to był najgorszy widok w moim życiu - mówi napastnik Manchesteru City.

- Odszedł po prostu w moich rękach. To bardzo ciężkie. Nie mogę teraz jeść. Straciłem na wadzę. Na boisko wrócę w odpowiednim czasie. Mój menedżer i drużyna rozumieją mnie i to bardzo ważne. Wiedzą, iż potrzebuję czasu, aby dojść do siebie - dodał Adebayor.

Jak nie Babel to Pawluczenko?

Ryan Babel nie zgodził się na transfer do Birmingham City. Ale Blues mają alternatywę - jest nim Roman Pawluczenko - pisze Daily Mirror. Liverpool zaakceptował ofertę w wysokości dziesięciu milionów funtów, lecz Holender nie chciał przenosić się na St Andrews.

Dlatego Birmingham zarzuciło swoje sieci na Pawluczenkę, który także jest na sprzedaż. 28-letni Rosjanin również będzie kosztował 10 milionów funtów, jeśli zdecyduje się na przejście do Birmingham. Obecnie Pawluczenko gra dla Tottenhamu Hotspur, ale najczęściej siedzi na ławce rezerwowych bądź trybunach.

Zawodnik Arsenalu może przenieść się do Eredivisie

Steve McClaren, były selekcjoner reprezentacji Anglii, wpadł na pomysł, żeby wypożyczyć z Arsenalu Londyn Jacka Wilshere'a - informuje Daily Mail.

McClaren jest trenerem FC Twente i chętnie widziałby w swoim składzie 18-letniego pomocnika Kanonierów. Holendrzy mają rywali w pozyskaniu Wilshere'a w postaci Portsmouth oraz Burnley.

Everton sprzedał Neilla

Galatasaray Stambuł poinformowało, że kupiło z Evertonu Lucasa Neilla. 31-letni obrońca miał kosztować turecki klub około 750 tysięcy funtów.

Neill podpisał z Galatasaray 1,5-roczny kontrakt. - Cieszę się, że to zrobiłem, ponieważ będę grał w wielkim klubie z dużymi ambicjami na arenie międzynarodowej. Galatasaray ma fantastyczny skład i z optymizmem patrzę w przyszłość na nadchodzące wyzwanie - przyznał Neill. Australijczyk grał dla Evertonu od września poprzedniego roku.

Źródło artykułu: