Robert Lewandowski to obecnie jeden z najlepszych napastników na świecie. Choć ma 37 lat, to wciąż jest w wysokiej formie. Jest jednym z liderów FC Barcelony, a wcześniej bił rekord za rekordem w barwach Bayernu Monachium.
Jego kariera mogła jednak potoczyć się zupełnie inaczej. W rozmowie z BBC Sport "Lewy" przyznał, że w 2012 roku był bliski transferu do Manchesteru United. Wówczas grał dla Borussii Dortmund i zdobywał bramki z imponującą regularnością.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spotkała Messiego. Reakcja Argentyńczyka hitem sieci
- Powiedziałem tak Manchesterowi United. Zdecydowałem się na to - wyznał Lewandowski. Chciał dołączyć do zespołu prowadzonego przez legendarnego Alexa Fergusona. Jednak Borussia Dortmund nie chciała sprzedać swojego kluczowego zawodnika.
- Nie mogli mnie sprzedać, ponieważ wiedzieli, że jeśli zostanę, mogą zarobić więcej pieniędzy - dodał Lewandowski. Mimo że transfer nie doszedł do skutku, kariera Polaka potoczyła się znakomicie.
Lewandowski zdobył Ligę Mistrzów z Bayernem Monachium i dwukrotnie triumfował w La Liga z Barceloną. Choć ma 37 lat, nie planuje jeszcze zakończenia kariery, choć przyznaje, że szansa na grę w Premier League prawdopodobnie już minęła.
- Może to być pewien żal, ale patrząc na moją karierę w Bayernie, Dortmundzie i Barcelonie, jestem bardzo zadowolony - podsumował Lewandowski.