Na ten moment czekali fani futbolu w USA. Po zakończeniu zmagań w Europie Thomas Mueller zakończył swoją przygodę z Bayernem Monachium. Niemiecki napastnik stał się prawdziwą legendą bawarskiego giganta. Przez wiele lat nie wyobrażano sobie, że może grać dla innego zespołu.
Ale tak się wydarzyło w niedzielę (17 sierpnia 2025 roku). Mueller zadebiutował w barwach Vancouver Whitecaps, wchodząc na boisko w 61. minucie. I już po kilkudziesięciu sekundach piłka po jego strzale znalazła się w siatce!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Cristiano Ronaldo ciągle to ma. Ale przymierzył!
W meczu z Houston Dynamo doświadczony Niemiec otrzymał świetne podanie i huknął zza pola karnego. Było to tak czyste uderzenie, że bramkarz gości nie miał czasu na reakcję (zobacz wideo poniżej).
Ale radość Muellera z tego trafienia nie trwała jednak długo. Już po chwili Niemiec podszedł do sędziego, który nie uznał tego gola. Jak się okazało, odgrywający wcześniej do niego piłkę Brian White był na pozycji spalonej.
Zamiast pięknej historii była zatem nieuznana bramka i gospodarze ciągle prowadzili tylko 1:0. Na twarzy 35-latka pojawił się smutek, ale szybko pogodził się z decyzją sędziego i nawet nie protestował.
Tymczasem ekipa z Houston dążyła do uzyskania wyrównującego trafienia i dopięła swego. Już w doliczonym czasie drugiej połowy bramkę na 1:1 strzelił brazylijski pomocnik Artur. Takim też wynikiem zakończyło się to spotkanie.
Drużyna Vancouver Whitecaps zdobyła jak na razie 46 punktów w 26 spotkaniach. Dzięki temu plasuje się na trzecim miejscu w Konferencji Zachodniej i pewnie zmierza do play-off.
