Holandia jest zdecydowanym faworytem czwartkowego meczu z Polską w eliminacjach mistrzostw świata, choć selekcjoner "Pomarańczowych" Ronald Koeman nie tryskał humorem podczas konferencji prasowej.
Był niezadowolony z faktu, że w gierce wewnętrznej poprzedzającej spotkanie z kadrą Jana Urbana pierwszy zespół nie zaprezentował się zbyt korzystnie na tle drugiego.
- Czy jesteśmy gotowi na mecz z Polską? Dzisiejszy poranek pokazał, że nie. Dziś lepiej grali rezerwowi - stwierdził Koeman.
- Doświadczyłem tego wcześniej, mamy jeszcze jeden dzień, więc nie jestem zdenerwowany. Daje mi okazję do dopracowania kilku szczegółów - dodał po chwili.
Siedzący obok niego Tijjani Reijnders został zapytany o wynik wspomnianej gierki. Jak się okazało padł bezbramkowy remis.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagrywał Messiego na ulicy. Tak zareagował gwiazdor
Koeman ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Nikt nie narzeka na uraz. Zdradził też, że nie zastanawia się nad zmianami w składzie w porównaniu do rzeczonej gierki treningowej.
- Pomimo gorszego treningu, w meczu z Polską postawię na te same nazwiska. Nie jestem zdezorientowany dzisiejszym porannym treningiem, ale wspominam o nim, bo nie był dobry - powiedział Koeman.
Holendrzy zdają sobie sprawę, że są bardzo mocni.
- Zdecydowanie jesteśmy w europejskiej czołówce, ale żeby mieć większą jasność co do naszej pozycji, musimy zagrać na mistrzostwach świata. Wtedy będziemy mogli się zmierzyć z najlepszymi przeciwnikami - powiedział Koeman.
Początek meczu Holandia - Polska w czwartek o godz. 20.45.
