Hubert Sobol to napastnik. Przynajmniej na papierze. W poprzednim sezonie wystąpił w 27 meczach Widzewa Łódź (choć mówimy o niespełna 660 minutach). Dorobek bramkowy wyniósł zero.
W sumie w PKO Ekstraklasie rozegrał 35 spotkań i nie zdobył ani jednej bramki.
Lepiej wiodło mu się na boiskach Betclic II ligi. Sezon 2023/24 był w jego wykonaniu kapitalny - 24 gole w 37 meczach (licząc Puchar Polski). Właśnie z tego powodu zapracował sobie na transfer do Widzewa.
Bardzo szybko został jednak zweryfikowany - negatywnie.
25-latek rozpoczął przygotowania do nowego sezonu wraz z pierwszym zespołem Widzewa, lecz nie udał się na obóz do Opalenicy. Od dawna jasne było, że jego dni w tym klubie są policzone.
W środę pojawił się dość nieoczekiwany komunikat o przenosinach do ligi chorwackiej. Sobol przeszedł na zasadzie transferu definitywnego do NK Lokomotiva, który po pięciu kolejkach zajmuje trzecie (!) miejsce w tabeli tamtejszej ekstraklasy - jedynie za Dinamem Zagrzeb i Hajdukiem Split.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagrywał Messiego na ulicy. Tak zareagował gwiazdor