Oba spotkania nie miały większej historii. Lepsze drużyny wygrały ze słabszymi. Po dwóch kolejkach Duńczycy i Szkoci mają po 4 punkty. Grecja jest trzecia z dorobkiem 3 punktów, a Białoruś zamyka tabelę z dwoma porażkami.
Szkocja zdobyła pierwszą bramkę w typowy dla siebie sposób. Zbliżała się przerwa, wrzutka w pole karne, strącenie piłki głową i Che Adams dokonujący egzekucji z trzech metrów.
Goście mieli sporą przewagę, byli zespołem zdecydowanie lepszym i w 65. minucie potwierdzili to drugim golem. Sama akcja była przepiękna, choć sfinalizował ją uderzeniem do własnej bramki Zachar Wołkow.
Całe spotkanie w ekipie Białorusi rozegrał napastnik Piasta Gliwice Gierman Barkowskij.
Duńczycy zaś wyszli na prowadzenie w 32. minucie po pięknym strzale Mikkela Damsgaarda zza pola karnego. Podwyższył Andreas Christensen, a wynik na 3:0 ustalił w 81. minucie Rasmus Hojlund, który niedawno przeszedł z Manchesteru United do Napoli.
Wyniki:
Grecja - Dania 0:3 (0:1)
0:1 Mikkel Damsgaard 32'
0:2 Andreas Christensen 62'
0:3 Rasmus Hojlund 81'
Białoruś - Szkocja 0:2 (0:1)
0:1 Che Adams 43'
0:2 Zachar Wołkow (s.) 65'
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to był jego dzień! Uroczy przyjaciel gwiazdora Barcelony