Matty Cash w 27. minucie otworzył wynik w meczu z Finlandią. Po przerwie nie pojawił się jednak na placu gry. Podczas konferencji prasowej selekcjoner Jan Urban wyjaśnił, że gracz Aston Villi odczuwał skutki ostrego wejścia Jere Uronena.
- Doznał mocnego stłuczenia przy faulu, po którym pomagali mu lekarze i fizjoterapeuci. Typowe uderzenie kolanem w mięsień czworogłowy. Im dłużej z czymś takim biegasz, tym bardziej zaczyna twardnieć. W końcówce pierwszej połowy już utykał. Mimo tego chciał grać dalej. Osobiście przekonałem go do zmiany - mówił Urban.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co on zrobił?! Na tę bramkę można patrzeć i patrzeć
Wygląda jednak na to, że po tym urazie nie został już żaden ślad. Trener Unai Emery na konferencji prasowej przed sobotnim meczem z Evertonem potwierdził, że Cash będzie do jego dyspozycji w tym spotkaniu. Odbędzie się ono w sobotę, o godz. 16:00 w Liverpoolu.
Dodajmy, że Cash podczas wrześniowego zgrupowania wyrósł na jednego z bohaterów kadry. Zdobył też gola na wagę remisu 1:1 z Holandią w Rotterdamie.
Ten sezon Premier League rozpoczął jako podstawowy prawy obrońca Aston Villi. Znalazł się w wyjściowym składzie w trzech pierwszych kolejkach. Jego drużyna póki co jednak rozczarowuje, gdyż zdobyła zaledwie punkt i zajmuje 19. miejsce w tabeli.