Paweł Dawidowicz, po zakończeniu sezonu 2024/25, opuścił Hellas Werona i podpisał kontrakt z Al-Hazem, beniaminkiem Saudi Pro League. Po przeprowadzce zawodnik reprezentacji Polski miał zarabiać 1,3 miliona dolarów za sezon.
Jednak Dawidowicz nie został nawet zaprezentowany w nowych barwach. Zupełnie niespodziewanie piłkarz rozwiązał kontrakt zaledwie miesiąc po rozpoczęciu treningów. Powodem były trudności adaptacyjne jego rodziny do klimatu w Arabii Saudyjskiej.
ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni przeżyła koszmar. "Mój mąż wtedy pierwszy raz zemdlał"
Okazało się, że piłkarz odszedł z klubu na własne życzenie. O szczegółach poinformował serwis meczyki.pl.
"O co poszło? Powody osobiste. Dawidowicz, a zwłaszcza jego rodzina, źle czuli się w tamtejszym klimacie. Żona jest w ciąży, do tego para ma małe dziecko" - podkreślono.
Obecnie 30-letni obrońca czeka na oferty i prawdopodobnie wróci do Włoch. Niedawno łączono go z Sampdorią, co może sugerować potencjalny kierunek transferu. Dawidowicz ma na koncie 139 występów w Serie A, więc może pochwalić się dużym doświadczeniem z gry na tym poziomie.