Media: były bramkarz Lecha Poznań zatrzymany na granicy

Getty Images / Jose Manuel Alvarez/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Artur Rudko
Getty Images / Jose Manuel Alvarez/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Artur Rudko

Ukraińskie służby przyłapały na gorącym uczynku Artura Rudko. Tamtejsze media ustaliły, że znany z polskich boisk bramkarz próbował nielegalnie opuścić kraj.

Były bramkarz Lecha Poznań został zatrzymany podczas próby przekroczenia granicy Ukrainy z Mołdawią. Z ustaleń portalu sportarena.com wynika, że 33-letni Artur Rudko chciał nielegalnie opuścić swój kraj.

Do incydentu doszło 3 września, kiedy to pogranicznicy zatrzymali samochód z czterema mężczyznami i czteroletnim chłopcem. Wśród pasażerów był Rudko. Dziecko miało stworzyć pozory bezpiecznego przejścia. Matka chłopca była świadoma planu i zgodziła się na ryzykowną podróż.

ZOBACZ WIDEO: Przyjęła pod dach Ukrainkę. Teraz co miesiąc dostaje od niej taki SMS

Grupa działała na polecenie administratora jednego z kanałów w mediach społecznościowych. Za nielegalne przekroczenie granicy mieli zapłacić po 8 tysięcy dolarów. Po zatrzymaniu dziecko wróciło do matki, a dorosłym postawiono zarzuty.

Doświadczony zawodnik wpadł w poważne tarapaty. Obecnie, według nieoficjalnych informacji, Rudko przechodzi podstawowe szkolenie wojskowe w jednym z centrów edukacyjnych sił zbrojnych Ukrainy.

W sezonie 2022/23 Rudko był zawodnikiem Lecha Poznań. Ukrainiec spisywał się słabo między słupkami i w barwach "Kolejorza" uzbierał tylko sześć występów.

Rudko ostatnio grał w klubie Czornomoreć Odessa, z którym rozstał się po zakończeniu poprzedniego sezonu. W swojej karierze reprezentował również barwy Dynama Kijów, Metalista Charków, Szachtara Donieck oraz Pafos FC. Był także powoływany do młodzieżowych reprezentacji Ukrainy.