29-letni piłkarz zmarł po zawale. Zbiórkę wsparło już prawie 700 osób

Maciej Białas, młody mężczyzna z pasją do piłki nożnej, zmarł nagle po zasłabnięciu podczas wizyty u brata. Jego brat Mateusz natychmiast podjął reanimację, co na chwilę przywróciło akcję serca. Niestety, mimo udanej operacji, mózg zbyt długo pozostawał bez tlenu.

Jak czytamy na stronie zbiórki, Maciej Białas był znany z pozytywnego podejścia do życia i ogromnego serca dla innych. Był zawsze gotowy do pomocy, szczególnie dla rodziny i przyjaciół.

Jego śmierć w wieku 29 lat pozostawiła żonę Wiktorię i nienarodzone dziecko. Białas nie zdążył poznać płci swojego dziecka, które urodzi się już bez ojca.

Przyjaciele Białasa postanowili zorganizować zbiórkę, aby wesprzeć żonę w tym trudnym czasie. Każda wpłata jest nie tylko pomocą finansową, ale także świadectwem pamięci o byłym zawodniku Kolejarza Czeremcha.

Zbiórka spotkała się z szerokim odzewem, a wsparcie płynie z całej Polski. Przyjaciele z Podlasia oraz inni znajomi wyrażają swoje współczucie i oferują pomoc. Zbiórkę wsparło już blisko 700 osób.