Ciekawe porównanie Jacka Zielińskiego. "Korona i Lechia są jak diesel"

PAP / Na zdjęciu: Jacek Zieliński
PAP / Na zdjęciu: Jacek Zieliński

- Jesteśmy na piątym miejscu, ale liga jest poszatkowana przez zaległe mecze, więc zbytnio się tym nie jarajmy. Obecnie piąte miejsce nic nie znaczy. Co to daje? Chwilową satysfakcję - mówi trener Korony Kielce Jacek Zieliński.

Nie mówi się o tym za dużo, ale sobotni mecz Korony Kielce z Lechią Gdańsk urasta do rangi jednego z najciekawszych w 10. kolejce PKO Ekstraklasy.

Korona jest niepokonana od ośmiu spotkań (licząc Puchar Polski). Lechia ma trzy zwycięstwa z rzędu, a z ostatnich pięciu meczów wygrała cztery (również uwzględniając rozgrywki pucharowe).

- Lechia od jakiegoś czasu gra dobrą piłkę, na wskroś ofensywną. Tracą dużo goli, ale jeszcze więcej strzelają. Siła ognia jest imponująca, dlatego spodziewamy się trudnego meczu. Terner John Carver świetnie wykonuje swoją robotę. Gra tej drużyny cieszy oko kibiców. Liczymy się, że będzie to mecz otwarty, bardzo piłkarski - mówił trener Jacek Zieliński na konferencji prasowej.

- Oba zespoły, tak jak diesel, rozpędzają się w miarę upływu rozgrywek - mówił Zieliński, odnosząc się do nieco słabszego początku sezonu w wykonaniu jednej i drugiej drużyny.

W tygodniu obie drużyny solidarnie wygrały swoje mecze w Pucharze Polski z pierwszoligowcami. Korona wyeliminowała Stal Rzeszów, natomiast Lechia Pogoń Grodzisk Mazowiecki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Argentyńska gwiazda nadal zachwyca. Co za gol

Poprzednia kolejka? Skrajnie różna. Lechia wygrała 4:3 w Szczecinie, natomiast Korona po nudnych dziewięćdziesięciu minutach bezbramkowo zremisowała w Gdyni.

- Mecz z Pogonią dał nam materiał szkoleniowy. Lechia zdobyła cztery bramki na boisku w Szczecinie, co też o czymś świadczy. Musimy być naprawdę dobrze zorganizowani w defensywie, ale bez zaburzenia naszego ciągu do przodu i zalążków gry ofensywnej. Będziemy chcieli to pokazać w zdecydowanie lepszym stopniu niż w Gdyni. Jestem przekonany, że to nam się uda - mówił trener Zieliński.

- Mamy plan, założenia, marzenia. Chcemy zbudować twierdzę na jak najdłuższy okres czasu, ale wiadomo, że każdy mecz to nowe emocje, przemyślenia, czasami niespodzianki. Zdajemy sobie sprawę, że będzie to najtrudniejszy mecz z dotychczas rozegranych u siebie. Doceniamy Lechię, ale też jesteśmy mocni - dodał szkoleniowiec Korony.

Korona obecnie jest na 5. miejscu w tabeli. W przypadku wygranej może zrównać się punktami z prowadzącym Górnikiem Zabrze.

- Jesteśmy na piątym miejscu, ale liga jest poszatkowana przez zaległe mecze, więc zbytnio się tym nie jarajmy. Obecnie piąte miejsce nic nie znaczy. Co to daje? Chwilową satysfakcję. Cały czas patrzymy na to, by grać lepiej, robić punkty. Czy postrzeganie Korony się zmieniło? Trudno mi powiedzieć. Nie popadamy w samozachwyt czy zadowolenie. Jestem spokojny o zawodników. Nie odpłyną - stwierdził Zieliński.

Początek meczu Korona Kielce - Lechia Gdańsk w sobotę o godz. 14.45.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści