Puchar Ligi Angielskiej: The Citizens lepsi w derbach Manchesteru, Tevez zemścił się na Fergusonie

Manchester City chociaż przegrywał z Manchesterem United 0:1 w pierwszym półfinałowym meczu Pucharu Ligi Angielskiej, to zdołał wygrać 2:1. Kapitalne spotkanie zagrał Carlos Tevez, mszcząc się na Sir Alexie Fergusonie.

Początkowo ten mecz miał się odbyć we wcześniejszym terminie, ale zła pogoda pokrzyżowała plany. Dopiero we wtorek obie drużyny zmierzyły się ze sobą i Alex Ferguson jak nigdy dotąd nie odpuścił rozgrywek Pucharu Ligi. Wystawił najsilniejszy skład z Edwinem van der Sarem między słupkami. Tomasz Kuszczak drugi mecz z rzędu przesiedział na ławce rezerwowych.

Szesnasta minuta przyniosła bramkę dla Czerwonych Diabłów, kiedy Shay Given skapitulował po strzale Ryana Giggsa. Najpierw obronił uderzenie Wayne'a Rooney'a, ale wobec dobitki Walijczyka był już bezradny.

Gospodarze wyrównali w kontrowersyjny sposób - z rzutu karnego, którego tak naprawdę nie było. O ile faul Rafaela Da Silvy na Craigu Bellamy'm był, to został popełniony przed polem karnym. Sędzia podyktował jednak "jedenastkę". Tę na bramkę zamienił Carlos Tevez, były snajper Man Utd. Jego radość po golu także była dość kontrowersyjna, ponieważ Argentyńczyk swoją radość skierował w kierunku fanów gości.

Po raz drugi Tevez trafił do siatki Man Utd 20 minut po wznowieniu gry w drugiej połowie. Obrońcy Czerwonych Diabłów nie upilnowali go, a Argentyńczyk strzałem głową pokonał Van der Sara.

Ostatecznie Man City wygrał 2:1, ale rewanż odbędzie się na Old Trafford. Szanse na awans MU do finału nadal są duże, ale w tej chwili bliżej tego są gracze Roberto Manciniego.

Manchester City - Manchester United 2:1 (1:1)

0:1 - Giggs 16'

1:1 - Tevez (k.) 42'

2:1 - Tevez 65'

Komentarze (0)