W sobotę 4 października VfL Wolfsburg z Kamilem Grabarą w bramce uległ FC Augsburg 1:3. Polski bramkarz nie miał większych szans przy żadnej z bramek, a defensywa Wolfsburga popełniała poważne błędy. Po trzecim golu Grabara wyraźnie okazał niezadowolenie wobec kolegów z obrony, gestykulując na boisku.
Niemieckie media podkreślają, że dla "Wilków" to już piąty mecz z rzędu bez zwycięstwa. Nie zostawiają suchej nitki na piłkarzach gości, choć Grabara - jako jeden z nielicznych - został doceniony. "Polak był jedyną jasną postacią w drużynie Wolfsburga" - podkreślił "Braunschweiger Zeitung".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to trafił?! "Golazzo" w lidze meksykańskiej
W relacji pomeczowej serwis NDR wyszczególnił dwie interwencje Grabary - w 29. minucie obronił kapitalny strzał piętką Eliasa Saada, a w doliczonym czasie gry zatrzymał uderzenie Merta Komura. "Zapobiegł wyższej porażce Wolfsburga" - czytamy.
Serwis "Bild" ocenił Grabarę najwyżej spośród wszystkich zawodników drużyny. W skali od 1 do 6, gdzie "1" to klasa światowa, a "6" występ poniżej krytyki, Polak dostał "3". Żaden inny piłkarz Wolfsburga nie został oceniony równie wysoko, a wszyscy obrońcy i środkowi pomocnicy otrzymali po "5", co tylko świadczy o słabiej postawie zespołu w defensywie.
Przypomnijmy, że Grabara jest jednym z czterech bramkarzy, którzy zostali powołani przez selekcjonera reprezentacji Polski na mecze z Nową Zelandią i Litwą.