Kazachowie łatwo poradzili sobie z Liechtensteinem. Probierz poczeka na angaż?

Getty Images /  Liam McBurney/PA Images via Getty Images / reprezentacja Kazachstanu
Getty Images / Liam McBurney/PA Images via Getty Images / reprezentacja Kazachstanu

Reprezentacja Kazachstanu pokonała Liechtenstein 4:0 w meczu grupy J eliminacji do Mistrzostw Świata 2026 i po sześciu rozegranych spotkaniach ma na swoim koncie sześć punktów, ale wciąż nikłe szanse na baraże. Co to oznacza dla Michała Probierza?

Raczej nikt nie spodziewał się innego rezultatu w meczu Kazachstanu z Liechtensteinem w ramach eliminacji Mistrzostw Świata 2026. Gospodarze pewnie zwyciężyli 4:0 i przedłużyli swoje szanse na udział w barażach o przyszłoroczny mundial. Te jednak są bardzo nikłe, bowiem Kazachowie mają na swoim koncie sześć punktów po sześciu rozegranych spotkaniach i do drugich Belgów tracą cztery oczka. "Czerwone Diabły" rozegrały jednak o dwa mecze mniej.

W starciu z Liechtensteinem jako selekcjoner debiutował tymczasowo zatrudniony Talgat Baysufinov, który zastąpił na stanowisku Stanisława Czerczesowa. Były szkoleniowiec warszawskiej Legii prowadził reprezentację Kazachstanu w sześciu spotkaniach i tylko raz udało mu się zdobyć punkt, remisując we wrześniu 2024 roku z Norwegią 0:0. Jego następca z kolei rozpoczął od pewnej wygranej.

ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć

Gospodarze po niemrawych 20 minutach wyprowadzili dwa szybkie ciosy, strzelając gole w 26. i 28. minucie. Ich autorami byli Galymzhan Kenzhebek oraz Bakhtiyor Zaynutdinov. Goście nie mieli zbyt wiele do powiedzenia, choć pod koniec pierwszej połowy byli blisko zdobycia bramki kontaktowej - fenomenalną okazję miał Jens Hofer, ale jego strzał z linii bramkowej wybił jeden z kazachskich defensorów.

Druga część meczu również przebiegała pod dyktando reprezentacji Kazachstanu. Przewagę nad niżej notowanym rywalem udało się udokumentować w 59. minucie, kiedy do siatki po raz drugi trafił Kenzhebek. Na 4:0 wynik w 81. minucie podwyższył Alibek Kasym, zdobywając swoją pierwszą bramkę w narodowych barwach i ustalił wynik spotkania.

Kazachowie szukają nowego szkoleniowca, a zdaniem tamtejszych mediów jednym z najpoważniejszych kandydatów na to stanowisko jest Michał Probierz, który miał już nawet dogadać się w sprawie umowy z kazachską federacją. Pytanie jednak, czy po zwycięstwie nad europejskim outsiderem trener Baysufinov nie dostanie więcej czasu na pracę z kadrą swojego kraju?

- Znam specyfikę pracy z reprezentacją, pracowałem też dla wielu klubów. Uważam, że Kazachstan ma potencjał i może zbudować silny zespół. Nie chcę jednak na tym etapie wiele mówić, chcę udowodnić to przez ciężką pracę - ocenił w rozmowie z kazachskimi mediami Probierz w odniesieniu do plotek łączących go z tamtejszą reprezentacją.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści