Parę dni temu Argentyna pokonała Wenezuelę w meczu towarzyskim, a w nocy z wtorku na środę aktualni mistrzowie świata okazali się lepsi od Portoryko.
Dwie bramki zdobył Alexis Mac Allister, a jedną dołożył Gonzalo Montiel po asyście Lionela Messiego.
Jeżeli ktoś myślał, że po przerwie Argentyńczycy odpuszczą, to był w sporym błędzie. Najpierw pechowego samobója strzelił sobie stojący w bramce Steven Echevarria, a w ostatnim kwadransie dwukrotnie do siatki trafił Lautaro Martinez.
Okazji strzeleckich było zdecydowanie więcej, choć i tak Argentyna odniosła przekonujące zwycięstwo.
Oczywiście należało spodziewać się takiego obrotu spraw, ponieważ Portoryko nie jest zespołem - delikatnie rzecz ujmując - ze światowej czołówki.
To obecnie 155. drużyna rankingu FIFA. Tuż nad Mołdawią, Tahiti czy Singapurem.
Tak jak można było zakładać, Argentyna nie miała zbyt wysoko zawieszonej poprzeczki i po prostu bawiła się na murawie.
Portoryko - Argentyna 0:6 (0:3)
0:1 Alexis Mac Allister 14'
0:2 Gonzalo Montiel 23'
0:3 Alexis Mac Allister 36'
0:4 Steven Echevarria (s.) 64'
0:5 Lautaro Martinez 79'
0:6 Lautaro Martinez 84'
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć
