Dusan Kuciak po raz pierwszy pojawił się w polskiej lidze w 2011 roku, kiedy został zawodnikiem Legii Warszawa. W ekipie ze stolicy spędził pięć sezonów, trzykrotnie zdobywając mistrzostwo Polski. Po rocznej przygodzie w Hull City Słowak zasilił z kolei szeregi Lechia Gdańsk, w której grał oficjalnie do poprzedniego roku.
Minione rozgrywki spędził z kolei w Rakowie Częstochowa, gdzie wcześniej grał na wypożyczeniu. Doświadczony, 40-letni już bramkarz postanowił nie opuszczać polskich rozgrywek. Choć wydawało się, że zakończy karierę, zdecydował się kontynuować ją w barwach Stoczniowca Gdańsk. Z PKO Ekstraklasy przeniósł się więc na poziom... gdańskiej ligi okręgowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Był reprezentantem Anglii. Szok, na jakiś boiskach gra obecnie
W środę były zawodnik Legii i Lechii zadebiutował w barwach zespołu, z którym związał się w poniedziałek 13 października. Spotkanie z AS Kolbudy zakończyło się wygraną Stoczniowca 1:0. Chociaż Kuciak nie miał okazji popisać się swoimi umiejętnościami bramkarskimi, był bardzo aktywny, instruując kolegów z boiska.
"Dobra robota Patrik. Niepotrzebnie faulowałeś, mieliśmy piłkę" - między innymi takie wskazówki mogli usłyszeć kibice. Po meczu 40-latek krótko odniósł się do swojego występu. - Było na zero z tyłu. Nie miałem nic do roboty i nie mam nic do gadania - skwitował doświadczony bramkarz.
Stoczniowiec Gdańsk to słynny klub o bogatej historii, założony w 1945 roku. Z jego szeregów wywodzą się znani sportowcy, w tym Andrzej Szarmach i Tomasz Wałdoch. Barw tego klubu bronili również m.in. Krzysztof Adamczyk, Bogusław Kaczmarek oraz były selekcjoner reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz.