Po przerwie na reprezentację Cristiano Ronaldo powrócił do klubu. W 5. kolejce saudyjskiej ekstraklasy jego Al-Nassr zmierzył się z Al-Fateh. Gospodarze z Rijadu rozgromili gości aż 5:1. Portugalski napastnik zdobył jedną z bramek, jednak sporo mówi się także o sytuacji z 59. minuty.
Wówczas Ronaldo stanął przed szansą na wyprowadzenie swojego zespołu na 2:1. 40-latek wykonywał rzut karny. Dla doświadczonego piłkarza to wymarzona okazja. CR7 rzadko marnuje takie sytuacje.
ZOBACZ WIDEO: Córka Szymona Kołeckiego nie wytrzymała. Popłakała się podczas walki
Jednak w sobotę Ronaldo nie wykorzystał dogodnej okazji. Zdecydował się na mocny strzał w samo okienko bramki bronionej przez Amina Al Bukhariego. Saudyjski golkiper znakomicie wyczuł intencję strzelca i wybił piłkę do boku (zobacz wideo poniżej).
Widać było, że ta sytuacja podziałała na Ronaldo jeszcze bardziej motywująco. Minęło bowiem zaledwie kilkadziesiąt sekund, a Portugalczyk zdobył upragnionego gola. Kapitalnie przymierzył z narożnika pola karnego. Tym razem Al Bukhari był całkowicie bezradny.
Ostatecznie Al-Nassr odniósł zdecydowane zwycięstwo. Bohaterem meczu okazał się Joao Felix, który strzelił trzy bramki. Po jednym trafieniu dołożyli Ronaldo i Kingsley Coman. Honorowego gola dla gości zdobył Sofiane Bendebka.
Piłkarze Al-Nassr na pewno mają powody do zadowolenia. Po pięciu rozegranych meczach jako jedyni w lidze saudyjskiej zdobyli komplet 15 punktów.
Tak Ronaldo zmarnował rzut karny (od 45 sekundy):