Dramat warszawskiej drużyny w Celje. Piłkarze Legii Warszawa rozgrywali świetny mecz, ale tylko przez 72 minuty. Do tego czasu prowadzili 1:0 i mieli kilka kolejnych okazji do podwyższenia wyniku.
Swoich szans jednak nie wykorzystali, a później w zaledwie pięć minut stracili dwa gole. Po takim ciosie już się nie podnieśli (więcej TUTAJ), przegrali 1:2 i po trzech kolejkach Ligi Konferencji mają na swoim koncie tylko trzy punkty.
ZOBACZ WIDEO: Kategoryczne słowa ws. zarobków piłkarzy kadry
Po takim powrocie gospodarzy nie może dziwić, że słoweńskie media są w euforii. "Uciszeni w pięć minut" - podkreślają już w tytule dziennikarze portalu zurnal 24. "Byliśmy świadkami ciekawego zwrotu akcji. NK Celje zatrzymało Legię bombą Karnicnika" - dodali.
"Odmienione Celje w pięć minut. Strzał z 30 metrów dał zwycięstwo" - informuje jeden z największych słoweńskich portali siol.net. "Pokonali giganta Legię, a młody bramkarz Leban popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami. To trzecie zwycięstwo Celje, które pozostaje niepokonane" - zwrócili uwagę.
"Po tym meczu Celje jest już prawie w fazie pucharowej, ale apetyty są jeszcze większe. Jeszcze kilka lat temu nikt się tego nie spodziewał, ale w starciu z gigantem z Warszawy, to Celje - według bukmacherów - było faworytem. Pięć minut wystarczyło drużynie, by się odbudować" - czytamy w pomeczowej relacji serwisu 24ur.com.
Juve to SRARA DAMA
legła to stara qurwa