Napastnik Manchesteru City ma za sobą udane zgrupowanie kadry narodowej. Reprezentacja Norwegii przypieczętowała awans do przyszłorocznych mistrzostw świata. Zespół prowadzony przez Stale Solbakkena pokonał 4:1 Estonię i takim samym wynikiem zwyciężył Włochy.
W tych dwóch spotkaniach Erling Haaland zdobył łącznie cztery bramki. W sumie ma już na koncie 55 trafień w kadrze narodowej, a do uzyskania tego dorobku potrzebował zaledwie 48 występów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za sceny! Deszcz dał się we znaki... sędziemu
Napastnik Manchesteru City odniósł się do wpisu zamieszczonego 23 września 2018 roku na Twitterze przez jednego z użytkowników. "Jest taki dzieciak, strzelający gole dla zabawy w najwyższej norweskiej lidze i ma dopiero 18 lat. Zapamiętajcie to nazwisko: Erling Braut Haaland" - brzmiała treść wpisu.
Haaland po ponad siedmiu latach zareagował na ten post. "Pamiętam to nazwisko" - odpisał i dodał rozbawiony emotikon. Na tym jednak nie koniec, ponieważ swój kolejny wpis postanowił w odpowiedzi zamieścić wspomniany użytkownik.
"To jest zwariowane. Doświadczyłem wielu szalonych momentów na Twitterze, ale otwarcie aplikacji i zobaczenie, że najlepszy napastnik w historii odpisał i oznaczył mnie, to zdecydowanie najdziwniejsza rzecz" - odpisał.
Haaland w tym sezonie rozegrał dla Manchesteru City 15 meczów, w których zdobył 19 bramek.