Sobotni mecz miał wielkie znaczenie dla FC Barcelony, która po 909 dniach oczekiwania wróciła na Spotify Camp Nou. Spotkanie z Athletikiem Bilbao było wyjątkowe również dla Roberta Lewandowskiego.
Reprezentant Polski po raz pierwszy wyprowadził na boisko kataloński zespół z opaską kapitana na ramieniu. Napastnik już w 4. minucie rywalizacji miał kolejny powód do radości.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz
Wówczas w bardzo nieodpowiedzialny sposób piłkę stracili zawodnicy rywali "Blaugrany". Goście nonszalancko zagrywali do siebie przed własnym polem karnym i po chwili jeden z nich zrobił to niedokładnie.
Z prezentu natychmiast skorzystał Lewandowski, który przejął futbolówkę, a następnie zagrał ją sobie obok obrońcy i strzałem lewą nogą pokonał bramkarza. Dla Polaka było to 8. trafienie w trwającym sezonie La Ligi.
W końcówce pierwszej połowy wynik na 2:0 podwyższył Ferran Torres. Po zmianie stron na listę strzelców wpisał się Fermin Lopez, a w doliczonym czasie gry końcowy rezultat na 4:0 ustalił Torres.
Spotkanie na ławce rezerwowych spędził Wojciech Szczęsny. Do wyjściowego składu Barcelony powrócił po kontuzji Joan Garcia.
Brawo Robert !! Wszyscy prawdziwi kibice jesteśmy z Ciebie dumni !!