O Samuelu Kovaciku po raz pierwszy zrobiło się głośno, gdy MSK Żylina oskarżyła Legię Warszawa o nieprawidłowości przy pozyskaniu młodego Słowaka. Więcej TUTAJ. Teraz zwrócił się na siebie uwagę, ale dobrą postawą w Lidze Młodzieżowej. W dwumeczu II rundy z Fiorentiną (4:1, 2:3) strzelił trzy gole, a w pierwszym spotkaniu III rundy jego dublet zapewnił Legii zwycięstwo nad PAOK-iem Saloniki (2:1).
"Popisy w tych rozgrywkach zwróciły uwagę zagranicznych klubów, które mocno monitorują rozgrywki UYL. (...) Zwłaszcza po popisie z Fiorentiną zaczęło się lawinowe zainteresowanie Słowakiem ze strony włoskich klubów. W tym gronie ma być jeden z Rzymu" - pisze Piotr Koźmiński z goal.pl. Według autora, Kovacika monitorują też kluby z niemieckiej Bundesligi.
Co istotne, kontrakt juniorskiego reprezentanta Słowacji z Legią wygasa już w czerwcu przyszłego roku, więc zainteresowane nim kluby mogą niedługo przejąć go bez negocjowania z Wojskowymi. Goal.pl podaje jednak, że pomocnik prowadzi z Legią rozmowy na temat przedłużenia umowy.
18-latek dotąd nie rozegrał ani jednego meczu w pierwszym zespole Legii. W tym sezonie wystąpił w 12 meczach III-ligowych rezerw Wojskowych, w których zdobył trzy bramki, a przy jednej asystował.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz