W Madrycie już świętują

Późnym wieczorem w niedzielę piłkarze Realu Madryt mogli cieszyć się ze swojego 31. mistrzostwa Hiszpanii. Po emocjonującym meczu przeciwko Osasunie Królewscy dali upust swojej radości i szybko powrócili do stolicy, gdzie będą tradycyjnie świętować tryumf razem z kibicami na słynnym placu de la Cibeles.

W tym artykule dowiesz się o:

Hiszpańskiej Marce udało się popytać o wrażenia świeżo upieczonych mistrzów.

- Prawda jest taka, że po meczu byłbym nawet szczęśliwy z remisu, gdyż wtedy punkt przeciwko Barcelonie dałby nam tytuł. Ale kiedy zdobyliśmy drugiego gola radość była niesamowita - przyznał jeden z najważniejszych graczy w kadrze Bernda Schustera - bramkarz Iker Casillas.

Z hiszpańskim golkiperem zgadzają się oczywiście inni gracze. - Radość jest nawet większa, przez emocje podczas meczu. Teraz jedźmy na Cibeles, by cieszyć się z fanami - powiedział Sergio Ramos.

Również na temat zdobycia mistrzostwa zdążył się wypowiedzieć trener: Zasłużyliśmy na tryumf. Byliśmy zespołem, który zrobił najwięcej, aby wygrać!

W podobnym tonie mówił prezydent Roman Calderon: Zrobiliśmy coś niebywałego. Teraz czas na świętowanie w Madrycie, a w środę wielka fiesta podczas meczu z Barceloną. Sam na Cibeles się nie pojawię, ale piłkarze to w końcu piłkarze.

Komentarze (0)