Magiczny kociołek Němca - zapowiedź meczu Flota Świnoujście - MKS Kluczbork

Wbrew przeciwnościom, nieubłagany terminarz wzywa pierwszoligowców na start rundy wiosennej. Boiskowa rzeczywistość potyczki Floty Świnoujście z MKS Kluczbork przyniesie kibicom odpowiedź na podstawowe pytanie. Czy Petr Němec zdołał już połączyć wszystkie ogniwa kompletnie przebudowanej drużyny, czy może znajduje się ona w równie fatalnym stanie, co świeżo odśnieżona płyta boiska?

Spokojne przygotowania zakłócił Emeka

Drużyna z Kluczborka zajęła miejsca w przedziałach pociągu do Świnoujścia już w czwartek. Oryginalna metoda podróży do Świnoujścia jeszcze nigdy nie przyniosła przybyszom z głębi kraju zdobyczy punktowej, ale trener Grzegorz Kowalski wierzy, iż po gorączce przedsezonowych przygotowań, "drużynie wyjdzie na dobre okres wyciszenia". MKS Kluczbork przygotowywał się do rundy rewanżowej na własnych obiektach i podczas obozu w Jagniątkowie. Sztab beniaminka postawił sobie jako główny cel zimy - utrzymanie trzonu drużyny, która z powodzeniem ogrywała jesienią liderów rozgrywek - Widzew Łódź i Pogoń Szczecin. Cel ten został zrealizowany, ale spektakularnych, głośnych nazwisk brakuje także po stronie wzmocnień. Wyjątkiem pozostaje John Roland Emeka, który kilka tygodni temu nieoczekiwanie został bohaterem mediów. Nigeryjski napastnik przebywający na testach w kluczborskim klubie zagubił się podczas treningu biegowego w lesie. Odnalazł się dopiero w oddalonej o kilka kilometrów od Jagniątkowa miejscowości. Po szczęśliwym zakończeniu przygody ma skupić się jedynie na odnajdywaniu dróg do bramek rywali, gdyż kilka dni później został zakontraktowany. Równie wartościowym wzmocnieniem ma się okazać przybycie Tomasza Copika z GKS Jastrzębie. Wspólnie z Michałem Glanowskim ma on pokierować grą środka pola w sobotniej konfrontacji z Flotą. MKS Kluczbork prezentuje w meczach wyjazdowych ostrożny styl gry, rzadko decydując się na otwartą grę. W konfrontacjach rozgrywanych poza Kluczborkiem klub z południa Polski czterokrotnie remisował i tylko trzy razy schodził z boiska pokonany.

Najaktywniejszy gracz transferowy zimy

Początek okienka transferowego nie zwiastował ogromnego zamieszania w kadrze Floty. Wyspiarski klub nie przespał jednak pierwszych miesięcy roku i w lutym kontrakty podpisało aż 11. nowych zawodników. - Po raz pierwszy do drużyny dołączyli piłkarze z nazwiskami - cieszył się na przedsezonowej prezentacji Petr Němec. Szkoleniowiec drużyny myślał z pewnością w pierwszej kolejności o Ensarze Arifoviciu i Marku Kowalu. Piłkarze ci mają zagwarantować zaciętą rywalizację o miejsce w formacji ofensywnej, której brakowało w poprzedniej rundzie. Sztab szkoleniowy szukał również zastępców dla wieloletniego bramkarza i kapitana Floty - Sergiusza Prusaka i rosłego stopera Omara Jaruna, którzy zimą opuścili klub. Na każdą z tych pozycji próbowano pozyskać dwóch równorzędnych zawodników. O miejsce pomiędzy słupkami świnoujskiej bramki mają zawalczyć Krzysztof Żukowski i Przemysław Kazimierczak, który ostatnie sezony spędził na angielskich boiskach. Środek defensywy może stać się królestwem Marcina Stańka, lub Bartłomieja Piszczka, który rozwiązał kontrakt ze Stalą Stalowa Wola. Jeden z tych zawodników stworzy w sobotnie popołudnie duet środkowych obrońców ze Sławomirem Mazurkiewiczem, który powrócił już do dyspozycji po drobnym urazie, którego nabawił się w okresie przygotowawczym. - Największe problemy mieliśmy na skrzydłach i zależało mi na wzmocnieniu właśnie tych formacji - kontynuował Němec. Skuteczne wyprowadzanie ataków przy linii bocznej mają zapewnić młody, sprowadzony z Polonii Warszawa Michał Ciarkowski i Ukrainiec Siergiej Czapko. - Boisko pokaże, ile wypracowaliśmy przez ostatnie miesiące. Dla mnie, jak i dla kibiców jest to wciąż spora niewiadoma - podsumowywał czeski szkoleniowiec.

Łopaty w ruch

Do ostatnich dni trwało usuwanie z płyty świnoujskiego boiska kilogramów nagromadzonego śniegu. Do akcji tłumnie włączyli się również kibice Floty, dzięki czemu, w przeddzień meczu, na murawie nie zalega już biały puch. Nie oznacza to jednak końca kłopotów. - Warunki w których przyjdzie Flocie podejmować MKS Kluczbork będą ekstremalnie trudne - potwierdził prezydent miasta Janusz Żmurkiewicz. I trudno nie zgodzić się z taką opinią. Na stan murawy jeszcze jesienią narzekało wielu zawodników. - Ta płyta nie nadaje się do kopania piłki - wykrzykiwał po meczu w Świnoujściu Jarosław Bieniuk. Teraz, po odgarnięciu śniegu jest jeszcze gorzej. Jednego dnia zamarza woda, drugiego topnieje lód – i tak w kółko. Po 90. minutach sobotniej konfrontacji murawa może zostać kompletnie zniszczona.

Na start!

Jesienna konfrontacja rozegrana przy wypełnionych do ostatniego miejsca kluczborskich trybunach zakończyła się zwycięstwem bardziej rutynowanej Floty 2:0. Bramki zdobywali Andraszak i Rusinek, których jednak już w Świnoujściu nie ma. Wśród Wyspiarzy zabraknie również pauzujących za kartki Fechnera i Staniszewskiego. Kto w ich zastępstwie zapisze historie sobotniej konfrontacji? Jaki wpływ na boiskowe wydarzenia będzie miał stan murawy? Czy zgranie kluczborskiej jedenastki zatryumfuje nad zbudowaną niemal od podstaw Flotą? I choć Świnoujście żyje już kolejną ligową konfrontacją - wielkimi derbami Pomorza Zachodniego z Pogonią Szczecin, to głód ligowej piłki powinien ściągnąć na wyspiarski stadion prawdziwe rzesze kibiców.

Flota Świnoujście - MKS Kluczbork / sob. 06.03.2010 godz. 15.00

Przewidywalne składy:

Flota Świnoujście: Żukowski – Piszczek, Mazurkiewicz, Kubowicz, Rudolf, Niewiada, Chi-Fon, Ciarkowski, Jarmuż, Arifović, Kowal.

MKS Kluczbork: Stodoła, Orłowicz, Jagieniak, Odrzywolski, Stawowy, Niziołek, Nitkiewicz, Glanowski, Copik, Półchłopek, Sobota.

Sędzia: Piotr Wasielewski (Kalisz).

Zamów relację z meczu Flota Świnoujście – MKS Kluczbork

Wyślij SMS o treści SF FLOTA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Flota Świnoujście – MKS Kluczbork

Wyślij SMS o treści SF FLOTA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Komentarze (0)