Sebastien Frey: Możemy wyeliminować Bayern

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Bramkarz ACF Fiorentiny, Sebastien Frey ma nadzieję, że we wtorek duch drużyny weźmie górę nad indywidualnościami i Fiołki pokonają Bayern Monachium. Podopieczni Cesare Prandelliego powalczą o awans do ćwierćfinału rozgrywek Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu przegrali 1:2.

Viola rozegrała bardzo dobry mecz na Allianz Arena. O jej porażce przesądziła bramka ze spalonego Miroslava Klose w samej końcówce rywalizacji. Warto zaznaczyć, że Włosi tamto spotkanie kończyli w dziesiątkę.

Przed rewanżem we Florencji Alberto Gilardino i spółka są pełni optymizmu. - Bayern posiada indywidualności, ale my jesteśmy wspaniałą drużyną - zauważył Sebastien Frey. - Udowodniliśmy, że jako zespół potrafimy sobie radzić z na pozór niemożliwymi sytuacjami, nawet jeśli na papierze jesteśmy gorsi. Próbowaliśmy w przeszłości, teraz musimy postarać się ponownie. Musimy zagrać jak drużyna.

Francuz wrócił pamięcią do niedawnego pojedynku z Liverpoolem. Fiołki po świetnym meczu pokonały wówczas ekipę The Reds. - We Florencji wszyscy pamiętają tamto starcie. Nie tylko ze względu na wynik, ale i występ naszej drużyny. To był wspaniały mecz, który pokazał, że w futbolu nie ma rzeczy niemożliwych. Oni wydawali się silniejsi, ale to my wygraliśmy - wspomina Frey.

Golkiper zdaje sobie sprawę z tego, że o awans do ćwierćfinału łatwo nie będzie. - Bayern to świetny zespół. W pierwszym meczu Robben był znakomity. Walczył, uprzykrzał nam życie. Nie mogę też zapomnieć o moim koledze z reprezentacji, Riberym.

Przed rewanżem we Florencji optymizmem napawa Włochów fakt, że strzelili bramkę w Bawarii. - Ten gol daje nam nadzieję. Wszyscy wiedzą jak ważne są bramki strzelane na wyjeździe. Jeżeli zagramy tak jak w Monachium, możemy sprawić sporo problemów Bayernowi - zakończył.

Źródło artykułu: