Białorusin strzelił bramkę w niedzielnym meczu z Cracovią Kraków. - Gra Lecha wygląda na razie bardzo dobrze. Na nic jednak nie zdadzą się nazwiska, jeśli nie będziemy udowadniać siły na boisku. Sądzę, że to Lech jest głównym faworytem do tytułu. Teoretycznie jednak tylko. Wydaje mi się, że ani Wisła, ani Legia tak dobrych graczy ofensywnych jak Lech nie ma. W Wiśle są Brożek i Małecki, a w Legii gracze, których nie znam z nazwiska. Mistrzostwo zależy tylko od naszych wygranych. Jedyną drogą do mistrzostwa jest wygrywać swoje mecze - powiedział Kriwiec na łamach Gazety Wyborczej.
Białoruski napastnik był pod wrażeniem poznańskich kibiców, którzy w końcu mogli oglądać swoich pupili na stadionie przy ul. Bułgarskiej (wcześniej Lech grał we Wronkach).
Więcej w Gazecie Wyborczej.
Radość Kriwca (z lewej) po zdobyciu swojego pierwszego gola w ekstraklasie