Premier League: Chelsea wróciła na fotel lidera

Chelsea Londyn pokonała w derbach Londynu West Ham United 4:1 i wróciła na fotel lidera po sobotniej 30. kolejce Premier League. Jednak w niedzielę może spaść na drugie miejsce, jeśli Manchester United co najmniej zremisuje z Fulham Londyn.

W tym artykule dowiesz się o:

Debiut w Premier League w barwach Chelsea zaliczył Ross Turbull, były golkiper Middlesbrough. Ale grający tuż przed nim Alex wyprowadził Chelsea na prowadzenie i z bramkarza The Blues mogła zejść presja wyniku. W pole karne dośrodkował Florent Malouda, a głową Roberta Greena pokonał wspomniany Alex.

Kwadrans później był już remis i Turbull musiał wyjąć piłkę z siatki po uderzeniu sprzed pola karnego Scotta Parkera, byłego zawodnika Chelsea. Gospodarze do przerwy nie potrafili już pokonać bramkarza rywali. Kibice Chelsea rozmyślali nad ostatnimi meczami z WHU na swoim stadionie. W trzech ostatnich pojedynkach ich pupile nie strzelili graczom z Upton Park więcej niż jednej bramki.

Jednak zła seria miała kres w 56. minucie, gdy drugą asystę zaliczył Malouda, a tym razem głową bramkę zdobył Didier Drogba. Następnego gola uzyskał sam Malouda, ale minutę przed końcem kropkę nad "i" postawił Drogba, dobijając strzał byłego zawodnika WHU Franka Lamparda. Chelsea wygrała 4:1, a 21 bramek na koncie w Premier League ma już Drogba.

Na czwartym miejscu umocnił się Tottenham Hotspur, nie dając szans Blackburn Rovers na zdobycie choćby punktu. Koguty wygrały dziesiąty raz na White Hart Lane i po raz kolejny formą błysnął Roman Pawluczenko. Rosjanin strzelił dwa kolejne gole i od 23 stycznia zdobył w sumie osiem bramek w sześciu meczach. Jedną dołożył Jermain Defoe, dla którego było to siedemnaste trafienie w sezonie.

Zwycięstwo Boltonu Wanderers nad Wigan Athletic niemal zapewniło Kłusakom pozostanie w lidze. Bolton ma osiem punktów przewagi nad strefą spadkową, ale wydaje się, że utrzyma się w lidze, ponieważ kolejny słaby mecz zanotowało Burnley. The Clatters przegrali przed własną publicznością z Wolverhampton Wanderers i są głównym kandydatem do spadku - obok Portsmouth.

Na KC Stadium Arsenal Londyn pokonał Hull City 2:1. Jednak Kanonierzy mogą mówić o sporym szczęściu, ponieważ zwycięską bramkę zdobyli w trzeciej doliczonej minucie. Olbrzymi błąd popełnił Boaz Myhill, który wybił przed siebie piłkę po strzale Denilsona. Dopadł do niej Nicklas Bendtner i wpakował futbolówkę do siatki Tygrysów. Wcześniej kontrowersyjny rzut karny dostali gospodarze. Jan Vennegoor of Hesselink był na pozycji spalonej, kiedy chwilę później został sfaulowany przez Sola Campbella. Sędzia podyktował "jedenastkę", którą na bramkę zamienił Jimmy Bullard.

Jeszcze w pierwszej połowie Hull grało w osłabieniu, po tym jak George Boateng w ciągu pięciu minut dostał dwie żółte kartki, a więc w konsekwencji czerwony kartonik. Cały mecz na rezerwie Kanonierów przesiedział Łukasz Fabiański.

Wyniki 30. kolejki Premier League

Tottenham Hotspur - Blackburn Rovers 3:1 (1:0)

1:0 - Defoe 45'

2:0 - Pawluczenko 45'

2:1 - Samba 80'

3:1 - Pawluczenko 85'

Birmingham City - Everton 2:2 (1:2)

0:1 - Anichebe 19'

0:2 - Yakubu 22'

1:2 - Jerome 26'

2:2 - Gardner 52'

Bolton Wanderers - Wigan Athletic 4:0 (1:0)

1:0 - Elmander 10'

2:0 - Davies (k.) 48'

3:0 - Muamba 53'

4:0 - Taylor 69'

Burnley - Wolverhampotn Wanderers 1:2 (0:1)

0:1 - Jarvis 26'

0:2 - Carlisle (sam.) 47'

1:2 - Thompson 73'

Chelsea Londyn - West Ham United 4:1 (1:1)

1:0 - Alex 16'

1:1 - Parker 30'

2:1 - Drogba 56'

3:1 - Malouda 77'

4:1 - Drogba 89'

Stoke City - Aston Villa 0:0

Hull City - Arsenal Londyn 1:2 (1:1)

0:1 - Arszawin 14'

1:1 - Bullard (k.) 28'

1:2 - Bendtner 90+3'

Źródło artykułu: