Serwotka przedstawia plik dokumentów, które dowodzą, że firmy Rovina i Albresa nie tylko działały razem, ale były reprezentowane przez te same osoby, czyli Marka Zdrahala, Karela Possingera i Martina Pulpita. Rovina nie mogłaby kupić akcji, gdyby wcześniej klub nie podpisał umowy sponsorskiej z Albresą. Serwotka twierdzi, że Czesi o tym wiedzieli, podobnie jak prezes stowarzyszenia, które sprzedaje akcje klubu - Andrzej Surma (pełnomocnik Czechów).
Serwotka zarzuca Czechom, że doskonale wiedzieli o całej sprawie. Dzisiaj efekt jest taki, że Albresa nie realizuje umowy sponsorskiej z klubem, a Rovina chce odkupić za grosze akcje, które są pod zastawem komorniczym. Surma z kolei przekonuje, że Czesi są niewinni i posiada na poparcie tej tezy odpowiednie dokumenty. Zaznacza jednak, że nie może ich udostępnić.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.