Javi Garcia ostrzega Liverpool

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Argentyńczyk Javi Garcia wierzy, że po zwycięstwie 2:1 Benfiki Lizbona nad Liverpoolem, w rewanżu jego klub zdoła obronić zaliczkę i zakwalifikować się do półfinału Ligi Europejskiej UEFA. Piłkarz jest jednak przekonany, że na Anfield Road Anglicy tanio skóry nie sprzedają.

- Wystarczy nam do awansu bezbramkowy remis, ale wiemy, że Liverpool rzuci się do ataku i postara się o odrobienie strat. To będzie inny mecz - powiedział.

- Nie raz udowadnialiśmy, że wszędzie potrafimy zdobywać bramki. Wszyscy wierzymy, że uda nam się awansować dalej i na pewno trudno będzie nas wyeliminować. Teraz wygraliśmy z Liverpoolem, chociaż do przerwy przegrywaliśmy 0:1, co jest dowodem na to, że nigdy się nie poddajemy. Bez względu na to co się wydarzy, zawsze jesteśmy skoncentrowani i potrafimy walczyć - dodał.

- Cały czas wierzyliśmy, że możemy ich pokonać, nawet po utracie gola. Udowodniliśmy, że jesteśmy mocni, strzeliliśmy dwie bramki i jesteśmy teraz pewni siebie. Mamy motywację i zawsze gramy o zwycięstwo. Grając w Benfice jest to obowiązkiem - kontynuował.

- Jeśli chcemy awansować do półfinału, to musimy w rewanżu zagrać równie dobrze, jak na Da Luz. Liverpool na Anfield Road na pewno zaatakuje i zrobi wszystko co w jego mocy, aby zwyciężyć. Jestem jednak pewien, że zagramy spokojnie, tak jak w Marsylii i mam nadzieję, że to my zakwalifikujemy się do dalszych gier - zakończył.

The Reds prowadzili w Lizbonie po golu Daniela Aggera, ale czerwona kartka z 39. minuty Ryana Babela skomplikowała wszystko. Ostatecznie Portugalczycy zwyciężyli po dwóch trafieniach z rzutów karnych Oscara Cardozo.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)