Pojedynek na Veltins-Arena w Gelsenkirchen okrzyknięto "meczem sezonu". Liderujące Schalke mierzyło się z drugim w tabeli Bayernem Monachium. Spotkanie było także rewanżem za półfinał Pucharu Niemiec, w którym triumfowali monachijczycy. Tym razem gracze z Bawarii również wyjeżdżali z Gelsenkirchen z tarczą. O zwycięstwie przesądzili w ciągu 70 sekund. W 25 minucie Franck Ribery wykorzystał niezdecydowanie defensywy i z 14 metrów trafił do siatki. Gospodarze wznowili grę od środka boiska. Rafinha stracił futbolówkę na rzecz Hamita Altintopa. Turecki skrzydłowy zagrał do Ivicy Olica, a Thomas Mueller podwyższył uderzeniem z najbliższej odległości. Schalke odpowiedziało błyskawicznie. W 35 minucie Kevin Kuranyi strzałem głową zmniejszył straty. Jeszcze przed przerwą goście zostali osłabieni. Drugą żółtą, w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Altintop. Wyrzucony z boiska powinien być już wcześniej ze odepchnięcie sędziego liniowego. Druga połowa nie przyniosła zmiany rezultatu. Gospodarze nie potrafili wykorzystać przewagi, a ich ataki przypominały walenie głową w mur. Szczelna defensywa Bayernu nie pozwalała przedostać się rywalom w pole karne. Zwycięstwo Bawarczyków było nagrodą za ambitną i rozsądną taktycznie grę. Dzięki wygranej Bayern powrócił na czoło stawki. Podopiecznych Felixa Magatha wyprzedza tylko o punkt.
Trzeci w tabeli Bayer Leverkusen poniósł trzecią porażką z rzędu. Po dramatycznym meczu uległ Eintrachtowi Frankfurt 2:3. Aptekarzy nie uratowała znakomita dyspozycja Stefana Kiesslinga, który dwukrotnie trafiał do siatki. Spotkanie było świetnym i pełnym zwrotów akcji widowiskiem. Ozdobą okazały się gole dla Eintrachtu. W 62 minucie uderzeniem z 30 metrów popisał się Cesar Caio, nie dając szans Rene Adlerowi. Wisienką na torcie była zwycięska bramka. Została zdobyta przewrotką przez Maika Franza na chwilę przed końcowym gwizdkiem. Gospodarze od 49 minuty grali z przewagą jednego zawodnika. Czerwoną kartką został upomniany Daniel Schwaab. Sytuacja Bayeru staje się coraz trudniejsza. Do prowadzącego Bayernu traci już sześć oczek; musi także odpierać ataki Borussii, która z jednym punktem mniej zajmuje czwartą pozycję.
Mecz Borussii Dortmund z Werderem Brema reklamowano jako pojedynek snajperów: Lucasa Barriosa i Claudio Pizzaro. Ci zawodnicy nie wystąpili jednak w rolach głównych; tym razem nie zaliczyli trafień. Kibice wiwatowali w przerwie gospodarzy oklaskami na stojąco. Piłkarze Juergena Kloppa osiągnęli bowiem dwubramkowe prowadzenie, rozgrywając świetną partię. Po wyjściu z szatni inicjatywę przejęli jednak goście. W 65 minucie zdobyli gola kontaktowego, ale wyrównać nie zdołali. Bliższa podwyższenia była Borussia, ale po kontratakach seryjnie pudłował Barrios. 90 minut na murawie spędził Jakub Błaszczykowski. Polak był aktywny i miał udział przy pierwszej bramce.
Z marazmu wygrzebuje się Hertha Berlin. Gracze ze stolicy rozgromili na wyjeździe Kolonię 3:0. Bohaterem został Raffael, który dwukrotnie ośmieszył defensywę gospodarzy. Spotkanie stało na mizernym poziomie. Hertha rozegrała przeciętne spotkanie, ale pokonała rozkojarzonych zawodników Kolonii. Podopieczni Zvonimira Soldo kończyli mecz "9". Wpierw za taktyczny faul na Adrianie Ramosie wyleciał Youssef Mohamad, a później głupotą wykazał się Zoran Tosic. Wypożyczony z Manchesteru United Serb w przeciągu dwóch minut otrzymał dwie żółte kartki: pierwszą za pyskówkę z sędzią, drugą za... symulowanie faulu. Kolonia nie wygrała w tym roku meczu na własnym stadionie i jest coraz bliżej strefy spadkowej. Hertha z kolei dostała wiatru w żagle. W poprzednich trzech meczach zgromadziła siedem punktów i odzyskała nadzieję na utrzymanie. Zachowanie ligowego bytu wciąż jest zadaniem arcytrudnym. Do bezpiecznego miejsca berlińczycy tracą sześć oczek, a rozkład gier w ostatnich kolejkach jest dla nich wyjątkowo niekorzystny (m.in. starcia z Bayerem, Schalke czy Bayernem). Pełne spotkanie w barwach Herthy rozegrał Łukasz Piszczek. W kadrze gospodarzy zabrakło Adama Matuszczyka.
Wyniki sobotnich spotkań 29. kolejki Bundesligi:
FC Schalke 04 - Bayern München 1:2 (1:2)
0:1- Ribery 25’
0:2- Mueller 26’
1:2- Kuranyi 35’
Eintracht Frankfurt - Bayer Leverkusen 3:2 (1:1)
1:0- Teber 28’
1:1- Kiessling 33’
1:2- Kiessling 46’
2:2- Caio 62’
3:2- Franz 88’
Borussia Dortmund - Werder Bremen 2:1 (2:0)
1:0- Grosskreutz 10’
2:0- Subotic 23’
2:1- Hunt 65’
SC Freiburg - VfL Bochum 1:1 (1:1)
1:0- Cisse 17’
1:1- Dabrowski 22’
VfB Stuttgart - Borussia Mönchengladbach 2:1 (0:1)
0:1- Reus 29’
1:1- Marica 66’
2:1- Kuzmanovic 84’
1. FC Nürnberg - 1. FSV Mainz 05 2:0 (2:0)
1:0- Frantz 14’
2:0- Choupo- Moting 40’
1. FC Köln - Hertha BSC 0:3 (0:2)
0:1- Raffael 26’
0:2- Raffael 45’
0:3- Cicero 74'