Zgodnie z pierwotnym planem podopieczni Ryszarda Wieczorka mieli zmierzyć się z Czarnymi Koszulami dwa tygodnie temu. Z powodu tragedii w Smoleńsku rozgrywki zostały jednak wstrzymane i gliwiczanie do tego meczu mogli się przygotowywać o ponad tydzień dłużej. - Wszyscy wiemy, jaka jest sytuacja. Mieliśmy nieplanowany przestój w grze. W poniedziałek okaże się, czy ta przerwa wyszła nam na dobre, czy nie - powiedział obrońca Piasta, Paweł Gamla.
Niebiesko-czerwoni cały czas walczą o pozostanie w ekstraklasie. Zwycięstwo nad Polonią znacznie przybliżyłoby ich do celu. - Wygrywając ten mecz zrobilibyśmy bardzo poważny krok w kierunku utrzymania. Polonia liczy jednak dokładnie na to samo, więc czeka nas ciężkie spotkanie - wyjaśnił "Gamel".
Doświadczony zawodnik gliwickiego zespołu ma nadzieję, że i tym razem w odniesieniu zwycięstwa pomogą im kibice. Trzy tygodnie temu fani ich nie zawiedli. - Możliwość gry na własnym boisku zawsze jest atutem. Murawa, kibice - to bardzo pomaga. Dobrze byłoby podtrzymać tradycję i wygrać ten mecz.
Dla Piasta będzie to drugie wiosenne spotkanie rozegrane na własnym stadionie. Ostatnio gliwiczanie pokonali Koronę Kielce 1:0.