Po gierkach wewnętrznych czas na walkę o szóste miejsce - zapowiedź meczu Lechia Gdańsk - Polonia Bytom

Michał Gałęzewski 19 Kwietnia 2010, 16:35

W poprzednim meczu o stawkę nie zagrali między innymi Tomasz Dawidowski i Łukasz Surma, czyli piłkarze, którzy w tej rundzie odgrywają kluczowe role w zespole. Lechia chce oszczędzać ich siły, aby mogli dobrze grać w lidze. Jak się później okazało, oszczędzanie sił zawodników nie było potrzebne. Wobec katastrofy w Smoleńsku ogłoszono żałobę narodową i przez dziewięć dni nie było mowy o rozgrywaniu jakichkolwiek imprez sportowych. W tym czasie gdańszczanie trenowali, a w sobotę rozegrali wewnętrzny sparing z łączonym składem drużyn Młodej Ekstraklasy i IV ligi. Podstawowy skład gdańskiej drużyny rozgromił juniorów 8:0, a dwie bramki zdobył Paweł Buzała. W pierwszej połowie kontuzji doznał Krzysztof Bąk. Całe wydarzenie wyglądało bardzo groźnie, jednak jak poinformował klub, boczny obrońca Lechii będzie mógł najprawdopodobniej wystąpić we wtorkowej potyczce z Polonią Bytom. Coraz bliżej pierwszego zespołu jest bramkarz Sebastian Małkowski, jednak ciągle trochę większe szanse na występ ma Paweł Kapsa Kafarski do dyspozycji ma prawie wszystkich zawodników. Przez kontuzję wykluczony jest tylko Peter Cvirik. W porównaniu do meczu z Jagiellonią, bardzo możliwe, że od pierwszych minut na plac gry wyjdą Paweł Nowak, Arkadiusz Mysona, a także napastnicy - Ivans Lukjanovs i Piotr Wiśniewski, który zdobył bramkę w poprzednim meczu tych zespołów w Bytomiu.

Przed sezonem właściciel Lechii Gdańsk, Andrzej Kuchar wyznaczył zadanie do zrealizowania - miejsce w pierwszej ósemce na koniec sezonu. Gdy Lechia ten cel osiągnie, to zawodnikom zostanie wypłacona premia, a trener Tomasz Kafarski zachowa posadę. Wobec tego mecz szóstej aktualnie Lechii z siódmą Polonią Bytom wydaje się być bardzo prestiżowy. Szczególnie, że gdańscy kibice są już powoli zniechęceni grą Lechii u siebie. Gdańszczanie wygrali zaledwie trzy z 11 spotkań na własnym obiekcie, a w dwa ostatnie mecze u siebie - ligowy z warszawską Legią i pucharowy z Jagiellonią Białystok - przegrali. Kibiców szczególnie zabolała porażka z zawodnikami z północno-wschodniej Polski, gdyż czekają na zdobycie Pucharu Polski od 27 lat.

W poprzedniej kolejce ligowej Polonia zremisowała 2:2 z Arką w Gdyni. Wtedy to bramki w Trójmieście zdobywali Marek Bazik i Grzegorz Podstawek. - Nie mamy nic do stracenia. Czeka nas kolejny mecz w Gdańsku, w którym z pewnością będziemy chcieli powalczyć o jakieś punkty. Z Lechią skóry łatwo nie sprzedamy - zapowiadał Podstawek po tamtym spotkaniu. Polonia Bytom czas przerwy w rozgrywkach wykorzystała na zdobycie świeżości. Podobnie jak w Lechii, rozegrano również wewnętrzny sparing. Bytomską drużynę podzielono na Polonię A i Polonię B. Zwyciężyli ci pierwsi, dla których trzy bramki zdobył Podstawek. Dwie bramki dla Polonii B strzelił natomiast Maciej Bykowski. Cały czas z powodu kontuzji nie gra Peter Hricko i zabraknie go w Gdańsku.

Polonia ma w ostatnich miesiącach słabą statystykę. Po zwycięstwie z Cracovią 17 października, podopieczni Jurija Szatałowa wygrali tylko mecz z Legią Warszawa, sześć spotkań zremisowali i sześć przegrali. Mecz ze słabą dotychczas u siebie Lechią jest dla Polonii kolejną szansą na oddalenie się od "grupy pościgowej" i zbliżenie się do biało-zielonych, a także szansą na przełamanie na wyjeździe.

Lechia Gdańsk - Polonia Bytom / wt. 20.04.2010, godz 16:30

Przewidywane składy:

Lechia Gdańsk: Kapsa - Bąk, Wołąkiewicz, Kożans, Mysona - Pietrowski, Surma, Nowak - Lukjanovs, Dawidowski, Wiśniewski.

Polonia Bytom: Skaba - Nowak, Kulpaka, Killar, Kotrys - Barcik, Sawala, Kuranty, Bazik, Podstawek, Bykowski.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).