Jan Złomańczuk: Dalej jesteśmy w grze

Wisła Płock pokonała 1:0 w Stalowej Woli miejscową Stal. Gola na wagę trzech punktów Nafciarze zdobyli w samej końcówce pojedynku. Ta wygrana poprawiła notowania Wisły w tabeli pierwszej ligi. - Bardzo się z tego cieszę, bo dalej jesteśmy w grze - powiedział po meczu Jan Złomańczuk, trener drużyny z Mazowsza.

Artur Długosz
Artur Długosz

Piłkarze Wisły Płock dzięki bramce w samej końcówce spotkania pokonali Stal ze Stalowej Woli. Wcześniej, w całym meczu, płocczanie nie zaprezentowali porywającej gry. - Zagraliśmy super spotkanie z ŁKS-em - publiczność biła nam brawo jak schodziliśmy z boiska, ale mecz przegraliśmy. Zagraliśmy super mecz z Widzewem Łódź, bili nam brawo kibice - przegraliśmy. Ze Stalą Stalowa Wola zagraliśmy słaby mecz, ale wygraliśmy spotkanie. Na tym to polega. Bardzo się z tego cieszę, bo dalej jesteśmy w grze - mówił już po meczu portalowi SportoweFakty.pl trener drużyny z Płocka, Jan Złomańczuk.

Dzięki trzem oczkom wywalczonym w Stalowej Woli piłkarze Wisły poprawili swój dorobek punktowy w tabeli. Przed nimi jednak kolejny trudny pojedynek. - Jeszcze jest osiem meczy. Za trzy dni mamy spotkanie z Motorem Lublin. W pojedynku w Stalowej Woli obserwował nas trener Motoru Bogusław Baniak. Szkoda, bo po tym spotkaniu straciłem dwóch zawodników, a może trzech. Za kartki pauzować będzie kapitan Sławomir Jarczyk, a także Bartłomiej Sielewski. Kartkę dostał także Bartosz Wiśniewski i on też będzie musiał pauzować. Także będzie inna drużyna - dodał trener Nafciarzy.

- Mecz meczowi nie jest równy - zakończył szkoleniowiec.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×