Tadeusz Łapa (trener Górnika): Wiele dobrego nie da się powiedzieć, zwłaszcza o grze moich piłkarzy. Mówimy o konsekwencji, odpowiedzialności, o wykonaniu obowiązków na boisku, a przeciwnik zdobywa bramkę po stałym fragmencie gry, strzelając głową. Ta bramka praktycznie ustawia mecz. Do stracenia bramki drużyna prezentowała się przyzwoicie, później chaos wkradł się w nasze poczynania. Moment nieuwagi zadecydował o stracie bramki.
Jacek Grembocki (trener Znicza): Bardzo cieszę się, ze wygraliśmy tak ważne zawody. Znaliśmy silne strony Górnika, po analizie doszliśmy do wniosku, że musimy zmienić ustawienie przy stałych fragmentach. Cieszę się, że to wypaliło. Przed nami są ciężkie mecze. Kwestia utrzymania zostanie rozstrzygnięta dopiero w ostatniej kolejce. Myślę, że podołamy i się utrzymamy.