Jak dowiedział się portal Legialive.pl, pani prezydent podczas rozmów zdradziła, że zarząd klubu zdecydował się przywrócić herb z 1957 roku, który został zastąpiony kilka lat temu przez czarny herb z 1916 roku z białą elką. Od nowego sezonu biało-czerwono-zielony herb ma być oficjalnym herbem klubu. Sprawa herbu, jest jednym z powodów protestu, jaki prowadzą kibice Legii od kilku lat. Sympatycy twierdzą, że są przywiązani do tego obowiązującego od 1957 roku, oraz zarzucali zarządowi, że herb w kształcie tarczy nie jest taki sam jak ten z 1916 roku.
Inną sprawą omawianą z panią prezydent były ceny biletów na nowym stadionie, który należy do miasta i jest dzierżawiony przez Legię. Ceny te nie należą do najniższych, co nie podoba się fanom, którzy przed budową nowego stadionu zasiadali na trybunie "Żylecie". Teraz tzw. młyn ma znajdować się na trybunie za bramką od ulicy Łazienkowskiej. Jak na razie na te sektory sprzedano 370 karnetów na 7000 miejsc.
Po spotkaniu z kibicami Hanna Gronkiewicz-Waltz spotkała się z prezesem Legii, Pawłem Kosmalą, który potwierdził powrót do starego herbu, wyrażając również wolę zakończenia konfliktu z kibicami i informując, że zmiana herbu jest nieracjonalna ekonomicznie dla klubu, który zastrzega sobie prawo do używania herbu z 1916 roku w celach marketingowych.
Jednocześnie pani prezydent z prezesem Legii zaapelowali do Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa o przestrzegania ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, nieobrażanie piłkarzy, członków zarządu i właścicieli klubu oraz o nieużywanie wulgaryzmów w dopingu zorganizowanym.