Przyjaźń na trybunach, walka na boisku - zapowiedź meczu Motor Lublin - Śląsk Wrocław

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W Lublinie wszyscy pamiętają o klęsce z rundy jesiennej, gdy Motor przegrał we Wrocławiu aż 1:10. Gracze lubelskiej drużyny przekonują, że taki wynik na pewno się nie powtórzy. - <i>Musimy zmazać plamę po blamażu</i> - deklaruje Łukasz Misztal. Co więcej, gospodarze będą walczyć o wygraną, która pozwoli zapomnieć o porażkach w dwóch ostatnich meczach. Komplet punktów jest również celem Śląska, gdyż dzięki niemu podopieczni Ryszarda Tarasiewicza nie wypadną z gry o awans.

W tym artykule dowiesz się o:

Na spory ból głowy może narzekać Ryszard Kuźma. Trener Motoru musi eksperymentować z zestawieniem podstawowej jedenastki, gdyż za żółte kartki pauzują: Dawid Ptaszyński i Przemysław Żmuda, z kolei wciąż kontuzjowany jest Michał Płotka.

Najwięcej zmian szykuje się w linii defensywy, a pole manewru szkoleniowca jest bardzo ograniczone. Miejsce 20-letniego Płotki zajmie Michał Maciejewski, natomiast za Ptaszyńskiego zagra Maciej Kiciński, wypożyczony z Kolportera Korony Kielce. Na ławce rezerwowych usiądzie więc tylko jeden obrońca, będzie nim Damian Falisiewicz.

W pomocy Żmudę zastąpi 18-letni Rafał Król. Ostatniego meczu do udanych nie może zaliczyć Bernard Ocholeche, jednak zapewne wybiegnie on na boisko od 1. minuty, gdyż trener Kuźma właściwie nie posiada alternatywy dla Nigeryjczyka, chyba że do środkowej strefy zostanie wycofany jeden z nominalnych napastników.

W minioną środę Motor mierzył się z GKS-em Katowice, zaś Śląsk miał tydzień wolny. Może mieć to znaczenie w sobotnim pojedynku. - Musimy się zregenerować i przed własną publicznością potwierdzić, że naprawdę potrafimy grać w piłkę, co udowodniliśmy już we wcześniejszych meczach - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl zapewnia obrońca Motoru, Łukasz Misztal.

Drużyna Śląska wyjechała do Lublina już w czwartek. Dzień przed ligowym spotkaniem wrocławianie mieli zaplanowaną wizytę w muzeum na Majdanku.

W osiemnastce meczowej nie znalazł się najlepszy strzelec Śląska - Przemysław Łudziński, gdyż musi on pauzować za żółte kartki. Podobnie rzecz się ma z doświadczonym Wojciechem Górskim. Natomiast kontuzja wykluczyła z udziału w sobotnim spotkaniu Sebastiana Przybyszewskiego.

W dwóch ostatnich kolejkach obie drużyny spisywały się słabo. Motor zanotował porażki, zaś Śląsk zdobył tylko 1 punkt. Można być więc pewnym, że nie potraktują sobotniego meczu ulgowo, tym bardziej, że wrocławski zespół wciąż liczy się w walce o awans.

Na trybunach szykuje się prawdziwe święto kibiców. Frekwencja będzie zapewne wyższa, niż zazwyczaj. Warto przypomnieć, że Karta Kibica nie jest potrzebna, by móc obejrzeć to spotkanie.

Motor Lublin - Śląsk Wrocław / sob 17.05.2008 godz. 17:00

Składy:

Motor Lublin: Mierzwa - Misztal, Maciejewski, Kiciński, Syroka - Rafał Król, Maziarz, Ocholeche - Popławski, Kamil Król, Koczon.

Śląsk Wrocław: Kaczmarek - Wołczek, Pokorny, Cap, Marciniak - Marek Gancarczyk, Dudek, Sztylka, Klofik - Ulatowski, Szewczuk.

Sędzia: Dariusz Giejsztorewicz.

Zamów relację z meczu Motor Lublin - Śląsk Wrocław

Wyślij SMS o treści SF MOTOR na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Motor Lublin - Śląsk Wrocław

Wyślij SMS o treści SF MOTOR na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: