Pierwsza część meczu nie obfitowała w zbyt wiele sytuacji podbramkowych i najciekawszymi momentami okazały się właśnie zarówno usunięcie Jakubowskiego z placu gry, jak i niespodziewany gol Macieja Tataja. Z rzutu rożnego silnie dośrodkował piłkę Paweł Sobolewski, a pozyskany w przerwie zimowej z Dolcanu Ząbki napastnik precyzyjnym strzałem głową ulokował futbolówkę w siatce.
Po zmianie stron zaczęło się dziać zdecydowanie więcej, choć raczej na korzyść kielczan. Zespół Ruchu pozwolił zepchnąć się na swoją połowę, a wszelakie próby przeprowadzenia kontrataku kończyły się niepowodzeniem. W 60 minucie niezłą akcję przeprowadził Cezary Wilk, dośrodkował piłkę w pole karne, a najsprytniejszym znów okazał się Tataj, który po raz drugi zaskoczył Krzysztof Pilarza.
10 minut później na tablicy świetlnej widniał już wynik 3:0. Wprowadzony po przerwie Paweł Kaczmarek huknął po ziemi w słupek, piłka odbiła się jeszcze od pleców chorzowskiego golkipera i praktycznie przypieczętowała klęskę drużyny przyjezdnej. Piłkarze Ruchu do końca meczu próbowali strzelić bramkę honorową, ale ich starania na nic się zdały. Korona zasłużenie zainkasowała 3 punkty i zakończyła sezon na niespodziewanie wysokim, 6 miejscu. Ruch, wykorzystując potknięcie warszawskiej Legii z GKS-em Bełchatów (2:2 na Łazienkowskiej), zapewnił sobie 3 miejsce w tabeli, gwarantujące udział w europejskich pucharach.
Korona Kielce – Ruch Chorzów 3:0 (1:0)
1:0 - Tataj 33'
2:0 - Tataj 60'
3:0 - Pilarz (sam.) 69'
Składy:
Korona Kielce: Małkowski - Jędrzejczyk, Hernani, Stano, Mijailović, Sobolewski (61' Edi), C. Wilk, Vuković (18' Lech), Maliszewski (46' Kaczmarek), Tataj, Gajtkowski.
Ruch Chorzów: Pilarz - Jakubowski, Sadlok, Stawarczyk, Kieruzel, Grzyb, Straka (78' Grodzicki), Baran, Pulkowski (46' Świerblewski), Janoszka (81' Piech), Sobiech.
Żółte kartki: Kaczmarek (Korona), Jakubowski, Straka, Janoszka.
Czerwona kartka: Jakubowski (Ruch) /za dwie żółte, 25'/
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: 11 000.
Najlepszy zawodnik Korony: Maciej Tataj.
Najlepszy zawodnik Ruchu: Maciej Sadlok.
Najlepszy piłkarz meczu: Maciej Tataj.
Ocena meczu: 3,5 Widowisko stało na niezłym poziomie, choć w pierwszej połowie momentami powiewało nudą. Okrasą meczu były dwa ładne gole Macieja Tataja, który po przyjściu z Dolcanu Ząbki stał się ważnym ogniwem kieleckiego zespołu.