Nokaut bez konsekwencji - relacja z meczu Korona Kielce - Ruch Chorzów

Podopieczni trenera Waldemara Fornalika liczyli nie tylko na dobry występ w Kielcach, ale także na zatrzymanie warszawskiej Legii przez drużynę GKS-u Bełchatów. To drugie się udało, pierwsze - niekoniecznie. Zespół Ruchu dał sobie na Arenie Kielc strzelić aż 3 bramki. Ale od 25 minuty grał w osłabieniu - za dwie żółte kartki wyleciał z boiska Ariel Jakubowski.

Artur Wiśniewski
Artur Wiśniewski

Pierwsza część meczu nie obfitowała w zbyt wiele sytuacji podbramkowych i najciekawszymi momentami okazały się właśnie zarówno usunięcie Jakubowskiego z placu gry, jak i niespodziewany gol Macieja Tataja. Z rzutu rożnego silnie dośrodkował piłkę Paweł Sobolewski, a pozyskany w przerwie zimowej z Dolcanu Ząbki napastnik precyzyjnym strzałem głową ulokował futbolówkę w siatce.

Po zmianie stron zaczęło się dziać zdecydowanie więcej, choć raczej na korzyść kielczan. Zespół Ruchu pozwolił zepchnąć się na swoją połowę, a wszelakie próby przeprowadzenia kontrataku kończyły się niepowodzeniem. W 60 minucie niezłą akcję przeprowadził Cezary Wilk, dośrodkował piłkę w pole karne, a najsprytniejszym znów okazał się Tataj, który po raz drugi zaskoczył Krzysztof Pilarza.

10 minut później na tablicy świetlnej widniał już wynik 3:0. Wprowadzony po przerwie Paweł Kaczmarek huknął po ziemi w słupek, piłka odbiła się jeszcze od pleców chorzowskiego golkipera i praktycznie przypieczętowała klęskę drużyny przyjezdnej. Piłkarze Ruchu do końca meczu próbowali strzelić bramkę honorową, ale ich starania na nic się zdały. Korona zasłużenie zainkasowała 3 punkty i zakończyła sezon na niespodziewanie wysokim, 6 miejscu. Ruch, wykorzystując potknięcie warszawskiej Legii z GKS-em Bełchatów (2:2 na Łazienkowskiej), zapewnił sobie 3 miejsce w tabeli, gwarantujące udział w europejskich pucharach.

Korona Kielce – Ruch Chorzów 3:0 (1:0)
1:0 - Tataj 33'
2:0 - Tataj 60'
3:0 - Pilarz (sam.) 69'

Składy:

Korona Kielce:
Małkowski - Jędrzejczyk, Hernani, Stano, Mijailović, Sobolewski (61' Edi), C. Wilk, Vuković (18' Lech), Maliszewski (46' Kaczmarek), Tataj, Gajtkowski.

Ruch Chorzów: Pilarz - Jakubowski, Sadlok, Stawarczyk, Kieruzel, Grzyb, Straka (78' Grodzicki), Baran, Pulkowski (46' Świerblewski), Janoszka (81' Piech), Sobiech.

Żółte kartki: Kaczmarek (Korona), Jakubowski, Straka, Janoszka.

Czerwona kartka:
Jakubowski (Ruch) /za dwie żółte, 25'/

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Widzów: 11 000.

Najlepszy zawodnik Korony: Maciej Tataj.

Najlepszy zawodnik Ruchu: Maciej Sadlok.

Najlepszy piłkarz meczu: Maciej Tataj.

Ocena meczu: 3,5 Widowisko stało na niezłym poziomie, choć w pierwszej połowie momentami powiewało nudą. Okrasą meczu były dwa ładne gole Macieja Tataja, który po przyjściu z Dolcanu Ząbki stał się ważnym ogniwem kieleckiego zespołu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×