Arkadiusz Baran: Celem było miejsce w środkowej części tabeli

Cracovia utrzymała się w ekstraklasie, ale podopieczni Oresta Lenczyka zakończonego sezonu do udanych nie zaliczą. Przed startem rozgrywek postawili przed sobą zupełnie inny cel. - Chcieliśmy zająć miejsce w środkowej części tabeli - powiedział pomocnik Pasów, Arkadiusz Baran.

Krakowianie przez większą część sezonu grali pod presją. Długo nie mogli być pewni ligowego bytu. Dopiero do meczu ostatniej kolejki w Gliwicach przystąpili spokojni. Piłkarze Cracovii zagrali na luzie i.. zepchnęli Piasta do I ligi. - Oni cały sezon grali w ekstraklasie, o ich losach nie decydowało tylko jedno spotkanie. Ja pierwszą połowę oglądałem z ławki rezerwowych i nie było widać, żeby ten Piast aż tak bardzo chciał się utrzymać - powiedział po meczu Arkadiusz Baran.

Spadek do niższej klasy rozgrywkowej zawsze jest przykry. Pomocnik Pasów rozumiał rozpacz zawodników Piasta. - Na pewno żałuję chłopaków z Gliwic. Im zależało, ale jak jest jakaś niemoc, to wszystko robi się trudniejsze - zauważył.

Dla podopiecznych Oresta Lenczyka sobotni mecz nie miał większego znaczenia, ale ci nie ułatwili zadania niebiesko-czerwonym. - Cracovia walczyła o honor. Ten sezon nie był dobry w naszym wykonaniu. Na kolejkę przed końcem szczęśliwie się utrzymaliśmy. Teraz chcieliśmy udowodnić, że tych punktów możemy trochę ugrać - wyjaśnił Baran. - Szkoda, że wcześniej nie zapewniliśmy sobie utrzymania. Po serii porażek graliśmy z przysłowiowym nożem na gardle, a wiadomo, że wówczas łatwo nie jest, co było widać po chłopakach z Piasta.

Cracovia w przyszłym sezonie ponownie zagra w ekstraklasie, ale piłkarze spod Wawelu nie mogą być z siebie w pełni zadowoleni. - Chcieliśmy zająć miejsce w środkowej części tabeli. Poprzedni sezon był dla nas pechowy i teraz miało być inaczej. Liczyliśmy na spokojne rozgrywki, ale nic z tego nie wyszło. Dopiero po meczu z Wisłą mogliśmy być pewni ligowego bytu. Szkoda, że wcześniej nie graliśmy na luzie, bo wówczas tych punktów mogłoby być więcej.

Źródło artykułu: