Po sprzedaży Roberta Lewandowskiego działacze Lecha są bombardowani ofertami od różnych agencji menedżerskich mających w swojej ofercie mniej lub bardziej znanych zawodników. Są wśród nich również prawdziwe rodzynki. Niemiecka "90 Minuten&Mehr Sportmanagement" dr. Udo Saiferta zaproponowała Lechowi usługi Egipcjanina Mido! - Rzeczywiście dostałem telefon, czy bylibyśmy zainteresowani Mido. Byłem trochę zaskoczony tą propozycją, bowiem to piłkarz z bardzo wysokiej półki. Tej klasy zawodnik w polskiej ekstraklasie jeszcze nie grał - przyznał na łamach Głosu Wielkopolskiego Andrzej Juskowiak, trener napastników Kolejorza.
Mido był w ostatnim czasie autorem dość dziwnego transferu. Zimą kairski El Zamalek, do którego został wypożyczony aby odzyskać formę, oddał go do West Ham United. "Młoty" sprowadziły go, aby zapewnić sobie utrzymanie. Mido zagrał w dziewięciu spotkaniach, jednak bramki nie strzelił. Najbardziej zaskakujące było jednak to, że zgodził się na rekordowo niskie zarobki rzędu 1000 funtów tygodniowo. Najlepsi piłkarze w Premiership zarabiają nawet 100 razy więcej. Właściciel WHU David Sullivan nie był jednak zaskoczony takim zachowaniem piłkarza. Mido mimo młodego wieku jest bowiem majętnym piłkarzem i zamierzał coś udowodnić w barwach angielskiego klubu.
Takich zaskakujących historii w karierze zawodnika było więcej. W 2006 w półfinałach Pucharu Narodów Afryki nieomal pobił się z trenerem Egiptu Hassanem Shehatą po tym, jak ten zdjął go z boiska.
Forma byłego zawodnika między innymi Ajaxu Amsterdam, Celty Vigo, AS Roma i Tottenhamu jest niewiadomą. Lech dotychczas nie kupował zawodników, których nie miał okazji wcześniej oglądać. W przypadku Mido zachęcające jest jednak to, że jest do wzięcia za darmo! Do ustalenia pozostałyby jedynie warunki jego kontraktu. W Poznaniu na pewno nie zgodzi się grać za 1000 funtów tygodniowo. Juskowiak uważa jednak, że efekt marketingowy w przypadku transferu tego zawodnika mógłby być ogromny. Wkrótce ma być znane więcej szczegółów z transferem tego zawodnika.
Tymczasem władze Lecha finalizują rozmowy z Łotyszem Artjomsem Rudnevsem. 22 letni napastnik węgierskiego Zalaegerszeg został zaproszony na testy do Poznania i ma wystąpić w sparingu przeciwko Rosenborgowi Trondheim. W poprzednim sezonie w barwach węgierskiej drużyny rozegrał 25 spotkań, w których strzelił 16 bramek. Dało mu to tytuł wicekróla strzelców.
Więcej w Głosie Wielkopolskim.