Działacze Górnika kontaktowali się z Zagłębiem Lubin w sprawie Szymona Pawłowskiego i Dawida Plizgi jeszcze przed ogłoszeniem decyzji o degradacji Miedziowych za udział w aferze korupcyjnej. Na przeszkodzie przenosin obu piłkarzy do Zabrza stoją jednak ich wygórowane żądania finansowe.
- Miesięczne kontrakty zawodników Zagłębia sięgają pięćdziesięciu tysięcy złotych. Górnika nie stać dziś na płacenie takich pieniędzy - na łamach Przeglądu Sportowego wyjaśnia sytuację dyrektor ds. sportowych Górnika, Krzysztof Hetmański.
I tu nie chodzi wcale o niski budżet zabrzańskiego klubu, a o konieczność spłaty długów wobec ZUSu i Urzędu Skarbowego. To pozostałości po poprzednich ekipach rządzących 14-krotnym mistrzem Polski.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.