Kilkanaście dni temu działacze Ruchu Chorzów poinformowali, że z Cichej nie odejdzie już żaden znaczący piłkarz. W ubiegłym tygodniu nowy kontrakt z Niebieskimi podpisał Maciej Sadlok. Zawodnik ze względów zdrowotnych nie udał się z drużyną do Karagandy i to sprawiło, że w zdarzeniu zaczęto szukać podtekstów.
W jednej z gazet pojawiła się informacja, że reprezentant Polski jest już dogadany z Wisłą. Jak się jednak okazuje prawda jest zupełnie inna. Piłkarz w nadchodzącej rundzie będzie w dalszym ciągu bronił barw Ruchu. -To co się pojawia w niektórych mediach to są tylko spekulacje. Rozmawiamy z sobą w szatni i wiem, że zostajemy wszyscy - stwierdza jednoznacznie nowy kapitan chorzowian Krzysztof Pilarz.
Z Ruchu nie odejdzie żaden ważny piłkarz. Tymczasem nie jest wykluczone, że do Chorzowa może dołączyć jeszcze jeden zawodnik. -Zawsze chciałem mieć czterech środkowych pomocników. Wprawdzie jest ich czterech w kadrze, ale młody Lisowski ostatnio zbyt często ma kontuzje - tajemniczo informuje Waldemar Fornalik. Czyżby zatem z zespołem Niebieskich miał związać się kolejny gracz?