Portugalski stoper trzecim nabytkiem łódzkiego Widzewa

W poniedziałek o godzinie 13 na konferencji prasowej w budynku klubowym Widzewa Łódź odbyła się prezentacja nowego zawodnika, którym został Bruno Filipe Tavares Pinheiro. 22-letni portugalski obrońca podpisał kontrakt na 3 lata.

Bruno Pinheiro jest wychowankiem Boavisty Porto, gdzie rozegrał łącznie 37 spotkań - głównie w latach 2007-2009. Ostatnim jak dotąd klubem Portugalczyka był cypryjski Aris Limassol, któremu nie udało się utrzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej w ubiegłym sezonie. W barwach poprzedniej drużyny Bruno Pinheiro rozegrał 26 spotkań, w których zdobył jednego gola. Nowy defensor Widzewa może również pochwalić się jednorazowymi występami w reprezentacji Portugalii U-19 oraz U-21.

Jest to trzeci nowy zawodnik w drużynie Czerwonej Armii. Bruno związał się z Widzewem po przejściu rutynowych badań medycznych. - Mam nadzieję że będzie on wzmocnieniem obrony naszego zespołu i pokaże wszystkie swoje umiejętności w przyszłym sezonie w ekstraklasie. Zawodnik był obserwowany przez cztery osoby w klubie. Uznaliśmy, że jest na tyle dobrym piłkarzem, że nie istniała potrzeba, żeby go testować - powiedział wiceprezes klubu, Mateusz Cacek.

- Jestem bardzo zadowolony, że mogę grać w Widzewie. Jestem młodym piłkarzem, dlatego mam zamiar się tu rozwijać i godnie reprezentować klub. Podpisałem kontrakt z Widzewem na 3 lata po długich i ciężkich, aczkolwiek udanych negocjacjach - mówi Bruno Pinheiro.

Nowy zawodnik Widzewa zadebiutował w pierwszym składzie Boavisty Porto w wieku 16 lat. Miał przyjemność również grać w zespole z pierwszym nabytkiem łodzian - Rafałem Grzelakiem. Bruno to piłkarz, który jak na środkowego obrońcę nie imponuje warunkami fizycznymi. Jednakże sam zainteresowany podkreśla, że dysponuje innymi atutami. - Wiem, że obrońcy Widzewa są ode mnie silniejsi fizycznie, ale myślę, że jestem piłkarzem który ma dobre podanie i potrafi wspomóc drużynę w kontratakach. W reprezentacji Portugalii grałem zarówno jako obrońca, jak i defensywny pomocnik - wyjaśnił nowy defensor klubu z Al. Piłsudskiego.

Bruno Pinheiro to trzeci (obok Rafała Grzelaka oraz Prejuca Nakoulmy) i prawdopodobnie ostatni transfer łódzkiego Widzewa tego lata, choć włodarze klubu nie wykluczają dalszych poszukiwań potencjalnych piłkarzy. - Obecnie nie zachodzi już konieczność przeprowadzania następnych transferów. Jeżeli jednak pojawi się atrakcyjna oferta zawodnika, który może stanowić duże wzmocnienie zespołu, na pewno taką propozycję rozważymy - powiedział wiceprezes klubu, Mateusz Cacek.

Komentarze (0)