Roszady kadrowe w drużynie Lecha na mecz z Jagiellonią

Zarówno Lech Poznań, jak i Jagiellonia Białystok reprezentują Polskę w europejskich pucharach. Kolejorz rywalizuje w Lidze Mistrzów ze Spartą Praga, a Jaga w Lidze Europejskiej z Arisem. Przed meczami rewanżowymi obie drużyny zmierzą się ze sobą w meczu o Superpuchar Polski. Spotkanie to będzie w cieniu europejskich zmagań, więc Lech zamierza dać szansę gry kilku rezerwowym zawodnikom.

Michał Jankowski
Michał Jankowski

Poznaniacy rozegrali do tej pory trzy mecze w Lidze Mistrzów, w tym jeden zakończony dogrywką. W środę podopiecznych Jacka Zielińskiego czeka rewanżowe spotkanie ze Spartą Praga, w które z pewnością będą musieli włożyć sporo sił, aby odrobić straty z Czech. Jaki zatem skład wystawi szkoleniowiec poznańskiej drużyny na mecz z Jagiellonią Białystok? - Najsilniejszy jaki na niedzielę będzie możliwy - odpowiada Zieliński.

W niedzielnym meczu szansę odpoczynku dostanie kilku zawodników. Trudy spotkania ze Spartą odczuwają przede wszystkim Grzegorz Wojtkowiak, Seweryn Gancarczyk i Manuel Arboleda. - Nie ma groźnych kontuzji, ale niektórzy zawodnicy są poobijani - opowiada trener Lecha. Część z tej trójki z pewnością zasiądzie na ławce rezerwowych. Od pierwszej minuty może więc wystąpić Marcin Kikut i Luis Henriquez lub Ivan Djurdjević. - Nie są to urazy wykluczające ze spotkania, ale po sobotnim treningu podejmiemy decyzję kto będzie odpoczywał w niedzielę - dodaje Zieliński.

Pewne jest, że w bramce zobaczymy Jasmina Buricia, który zastąpi dobrze ostatnio spisującego się Krzysztofa Kotorowskiego. Bośniacki bramkarz musiał mu ustąpić miejsca między słupkami, gdyż po przebytej kontuzji brakowało mu ogrania. W niedzielę będzie idealna okazja, aby przekonać się w jakiej jest formie.

Zagadką jest zestawienie formacji ofensywnej. Bardzo prawdopodobne, że zamiast Artura Wichniarka od pierwszej minuty wybiegnie na boisko Joel Tshibamba. - Myślę, że jest to odpowiedni mecz, aby zagrał dłużej - twierdzi Zieliński, który nie wyklucza wystawienia obu zawodników w wyjściowym składzie. Dla Tshibamby byłby to bardzo ważny występ, bowiem nie trenuje długo z drużyną i w każdy możliwy sposób musi szukać zgrania z partnerami. Czy jego forma jest już optymalna? - Motorycznie jest dobrze przygotowany. Testy, które mu przeprowadziliśmy świadczą o tym, że potencjał ma olbrzymi jeśli chodzi o wydolność i szybkość. Brakuje mu jeszcze czucia gry i wejścia w taktykę drużyny - zakończył Jacek Zieliński.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×